photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 4 CZERWCA 2012
137
Dodano: 4 CZERWCA 2012

Zgubmy się we własnych uśmiechach. Dojdźmy na kres świata. Nauczmy kochać własne serca. Pokonajmy bezwzględne bariery rzeczywistości. Razem.

 



Pozwól mi nie mówić nic i tylko patrzeć, zanim znów stracisz oddech gdy światło zgaśnie.


Cała prawda tkwi w tym, że wasze życie wpada w nędzną monotonię, a w moim sercu prawdziwy ogień płonie. 


 

Możesz myśleć o mnie cokolwiek: Że się poddałam, jestem niestała, niekonsekwentna, mało poważna, cyniczna, chłodna i obojętna . Możesz oskarżyć mnie o co zechcesz. O dziecinność, niesłowność i że nie tak miało być . Możesz dowolnie też mnie nazywać . Dziecinną materialistką, skrajną egoistką . Tylko zanim otworzysz usta, spójrz proszę na moment w kierunku lustra . bo jakoś nie wydaje mi się, że byś był chodzącym ideałem .



popatrzyła w jego beznamiętne źrenice, a jej serce stanęło. nie mogła zrozumieć swoich uczuć w stronę kogoś takiego jak on. kogoś bez serca, kto traktował ją jak nikogo. poniżał. on był dla niej wszystkim. ona dla niego nikim. wyciągnęła delikatnie dłonie ku jego twarzy i delikatnie przejechała opuszkiem palca po jego wardze. gwałtownie się odsunął patrząc na nią, jak na jakąś desperatkę. - co ty sobie wyobrażasz? - wykrzyczał. - spuściła wzrok, biorąc do dłoni papierosa. - przecież wiesz, że mam inną. to ona jest dla mnie wszystkim. - wyszeptał. - zmierzyła go wzrokiem i wybuchła spazmatycznym płaczem z niemocy. chwycił ją za rękę i delikatnie mierzwiąc jej splątane loki dłonią, pochylił się nad nią i wyszeptał ciche - 'wybacz'. wyszedł poirytowany całą sytuacją, pozostawiając ją samej sobie. nalała kieliszek czerwonego wina i usiadła na tarasie. popijając duszkiem napój zaczęła się szyderczo śmiać z niedowierzaniem o własnej naiwności i złudnej nadzieji."


Moje serce niedługo jebnie. Już ma dość. Zresztą co się dziwić. Ja poddałam się już dawno. Sama nie wiem czy zabrakło mi sił, czy łez. Może zabrakło chęci. Tak. Zabrakło chęci, ot tak po prostu mam Cię gdzieś. Gdybyś teraz nawet na białym koniu.. Gdybyś - ale Ty NIE. Wolisz kolegów, piwko, fajki - Twój klimat. Moje Ciepło Ci nie wystarczyło, potrzebowałeś jej. Tej wytapetowanej, taniej kurwy, w lateksowej mini, ledwo co zasłaniającej celulit. Więc hot pozdro, krzyżyk na drogę. A i jeszcze jedno. Bądź szczęśliwy, serio - SERDECZNIE I CIEPŁO CIĘ PIERDOLĘ. 



Propozycję poproszę!;))