photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 LUTEGO 2012

komentujemy

klikamy 'fajnie'

+ do znajomych

 



I nikt z was nie wie jak umie uszczęśliwić facet , ale nie taki zwykły .. Facet który z dnia na dzień upewnia Cię w tym ,że jest dla Ciebie ideałem , ze nie widzisz życia bez niego i nigdy nie bedziesz szczęśliwa bez jego bliskości.. ale to nie bliskość daje Ci to cholerne poczucie bezpieczeństwa , to ta cholerna świadomość ,ze jest Twój , że Tylko Ty masz zaszczyt całować jego usta i wtulać się w jego ramiona, że tylko Ciebie obdarza taką miłością i opiekuńczością , to sprawia że jesteś w chuj szczęśliwa i czujesz się ważna i bezpieczna.. każdy jego uśmiech , każdy błysk w oku Cię intryguje.. jest osobą , która daje Ci radość tylko i wyłącznie swoją obecnością.. Kochasz go , cholernie go kochasz , pomimo tego ze często jest źle i tego ze ma wiele wad.. i nawet jak go poznałas nie był twoim ideałem ..nawet w 10% procentach , ale zintrygował i zainspirował Cię swoją osobą.. a oczy.. to jest klucz do jego duszy..sprawił ,że cały swój ideał podporządkowałaś do jego osoby..

 

 

Chcę lato . Chcę krótkie spodenki, duże ilości spożytych tymbarków, długie nocne rozmowy na dworze, odżywianie się tylko lodami, nowe znajomości, nieustanne i niekontrolowane napady głupawki, śpiewanie przeróżnych hitów, niezapomniane przypały. O tak , potrzebuję lata.

 

nie miej do siebie żalu, że nie potrafisz o nim zapomnieć. nie potrafisz, bo ten człowiek zbyt mocno odcisnął się na twojej duszy, nie potrafisz, bo musiałabyś zapomnieć najlepsze momenty swojego życia. nie płacz, nikt się na ciebie nie gniewa. nie zapominasz, bo nie możesz.


-Mamo,nie zamykaj dzisiaj drzwi bo późno będę

-Dlaczego?

-Żaden melanż nie ma prawa odbyć się beze mnie

-Czyżby?Kto tak niby powiedział

-Pezet mamo,Pezet.


- chodź tu. - przyciągnął mnie do siebie. otarł łzę, która zagubiła się na policzku. zawinął kosmyk moich włosów za ucho, po czym ustami musnął kącik warg. wciąż z zamkniętymi powiekami, mimo woli, wciągnęłam mocno powietrze do płuc odnajdując w bliskiej odległości drobinki Jego zapachu. na skórze czułam Jego pełne usta formułujące się w uśmiech. - pamiętasz, co mi ostatnio obiecałaś? - szepnął zadziornie. - obiecałam, że spróbuję. - rzuciłam chrapliwie. - nawet nie spróbowałaś, skarbie. ani trochę. ładnie to tak? pokochać kogoś takiego, jak ja? - paradoksalnie jednak, przytulił mnie do siebie. na nagim ramieniu czułam zgrubienia skóry Jego przedramion od wkłuwania w nią igieł. tylko, że w tamtej chwili to nie miało znaczeniamoże miałoby, gdybym wiedziała, że, za niedługi czas, życie nie będzie utożsamiało się z Jego osobą.

 

Bo ona jest inna. Ona sama wie, czego chce. Nic, ani nikt nie może tego zmienić. Ona kocha swe marzenia, wspomnienia. Cieszy się każdą chwilą - bo ta nie będzie wiecznie trwać. Łapie ją garściami, upaja się nią. A później, gdy się skończy, płacze wspomnieniami. I znów zaczyna żyć od nowa dążąc do swego szczęścia.

 

 

Czasami się zastanawiam, co byś zrobił, gdybyś spotkał mnie poza szkołą? Gdybym przygnębiona wpadła na Ciebie? spojrzała Ci w oczy? Albo lepiej ! Gdybyś zobaczył mnie szczęśliwą, z jakimś cudownym uśmiechem na twarzy. Chciałbyś podejść, a tu przybiegłby do mnie jakiś "on" i przytuliłby mnie. Domyśliłbyś się, że ten uśmiech, którym Ciebie n i g d y nie obdarzyłam, jest dla n i e g o. Co byś czuł? 

 

 I mniej mnie w dupie, nie odzywaj się, nie odpisuj na moje wiadomości. Nie musisz na mnie nawet patrzeć, czy chociażby przelotnie dotykać. Do niczego nie zmuszam, ale potem nie waż się prosić o szansę. Na miłość trzeba zasłużyć. 


Chcę tylko wiedzieć co czujesz gdy mnie całujesz .;*

 

 Północ,pełnia,ciepłe cappuccino.Rozgwieżdżone niebo,gdzieś w tle kolejne klasyki,które są ukojeniem dla zmęczonych życiowym zgiełkiem uszu.Dłoń dotyka zimnej szyby okna przy którym zawsze staliśmy razem.Brakuje wyłącznie twoje dłoni obejmujących moją talię,palców drażniących delikatnie brzuch,twój oddechu otulającego powoli kark.Obu spojrzeń wpatrujących się w tę samą gwiazdę,myślących o tej samej rzeczy,z dokładnie takim samym ciepłym uśmiechem.

 

 Na dworzu było strasznie zimno. Karolina siedziała na parapecie i piła gorące kakao. Nagle dostała sms-a, którego nadawca był Konrad - '' Cześć mała! Może masz ochotę na krótki spacer?''. Dziewczyna z uśmiechem na twarzy odpisała- '' Na dworze jest strasznie zimno, może przyjdziesz do mnie i obejrzymy jakiś horror? Czekam ;* ''. Znała juz go tak dobrze, że zdążyło minąć 15 minut a wiedziała, że go zaraz zobaczy u swoich drzwi. Tym razem tak nie było. Minęło 30 minut a chłapaka nie było. Zaczęła sie powoli nie pokoić poczekała jeszcze trochę, ale kiedy minęła godzina była pewna, że jest coś nie tak. Telefon Konrada cały czas nie odpowiadał. Karolina nie wiedziała co ma robić, bo nigdy chłopak tak nie postępował. Postanowiła pójść do niego do domu. Tam zastała jego mamę. Płakała, dziewczyna odrazu spytała:

- Co się stało z Konradem? - łzy do jej oczu zaczęły napływać i powoli poleciały po policzkach. 

- Konrad został ciężko pobity i leży w szpitalu, nie wiadomo czy z tego wyjdzie. Właśnie przyjechałam po jego rzeczy - powiedziała rozpłaczliwym głosem.

- Jak to?! Jadę z Panią do szpitala! - wybiegła szybko z domu.

Mama chłopca próbowała ją uspokoić, ale na marne. Pojechały do szpitala. Kiedy Karolina zobaczyła swojego ukochanego pod aparaturą, bez zastanowienia sie wbiegła do sali. Pocałowała go i uściskała jego dłoń bardzo mocno mówiąc szeptem '' Tylko Ty Kochanie! Kocham Cię! '' Nagle aparatura zaczęła wydawać ciągły dźwięk. Karolina upadła bezsilnie zapłakana na podłogę. Lekarze próbowali uratować chłopca ale po 30-sto minutowej reanimacji powiedzieli, że jest im przykro ale nie udało się uratować chlopca. 

Na drugi dzień Karolina była juz ze swoim ukochanym. Rzuciła się pod pierwszy nadjeżdzający samochód.



to tyle na dzisiaj . ; )

 


| pytania|

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika cytatygrubsonainietylko.

Informacje o cytatygrubsonainietylko


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24Słonko świeci to leżaczek akurat halinam... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24