[2] Miłość...

Nie wiem czemu, ale z dnia na dzień stałeś się dla mnie kimś cholernie ważnym.

Wiesz, kiedy mówię Ci, że idealnie do siebie pasujecie, to nie mówię prawdy. Ja po prostu nie mogę powiedzieć Ci prosto w twarz: "Kocham Cię. I nie wiesz, jak bardzo boli to, gdy Cię z nią widzę".

Wiesz, masz bardzo ładne tęczówki <33

 Chciałabym móc kiedyś tak po prostu do Ciebie podejść i powiedzieć, jak bardzo jesteś dla mnie ważny. Nie mogę. Boję się.

Nie mam na Twoim punkcie obsesji. Ja tylko bez przerwy o Tobie myślę, śnię, ciągle wypisuję w zeszytach Twoje imię i czekam, aż w końcu zdarzy się jakiś cud.

Czasami mam ochotę zniknąć, aby zobaczyć, czy będziesz mnie szukać.

- A gdy umrę, to będziesz płakać?

- Nie.

- A tęsknić?

- Nie.

- A będziesz o mnie w ogóle myśleć?

- Nie.

- A myślałam, że Ci na mnie zależy...

- Nie będę ani płakać, ani tęsknić, ani myśleć. Odejdę z Tobą...

Gdybym miała wylać tyle krwi, ile łez przez Ciebie wylałam, to jestem pewna, że nie udałoby mi się zdobyć tyle krwi...

- Ile razy dziennie o mnie myślisz?

- Raz.

- Tylko raz?

- Raz. Cały czas. Nie zapominając ani raz.

 Mogłabym Ci powiedzieć, co do Ciebie czuję, ale nie potrafię ubrać tego wszystkiego w słowa. Mogłabym w sumie napisać o tym książkę, ale obawiam się, że nikomu nie chciałoby się tyle czytać. Mogłabym wiele rzeczy... Ale i tak tego nie zrobię.

Czemu ja zawsze muszę popełniać błędy?! Czemu nie mogę zrobić choć raz czegoś porządnie?! Dlaczego...?

Lubię patrzeć w Twoje oczy. Mogę odnaleźć w nich to, co czujesz. I tyle mi wystarcza...

Słuchaj. To nie tak, że mi nie zależy i dlatego nie piszę. Ja po prostu chcę, abyś wreszcie zrozumiał, że ja czekam, aż to Ty napiszesz, jasne? Mi bardzo zależy. Ale chcę się przekonać, czy Tobie także. Wystarczy jedna wiadomość! Jedna, rozumiesz?! Czy to takie trudne napisać 'hej, co u ciebie?'. Przecież Cię nie zjem! Więc zanim stracę nadzieję - NAPISZ. Proszę...

Podobają się? Mam nadzieję, że tak :).

Dodawajcie, fajnujcie, komentujcie ;)