` jestem dziewczyną, która ma zawsze telefon w ręce, słuchawki w uszach i tego jednego w myślach
` nie wiesz jak to jest, kiedy czujesz, że Twoje życie upada na dno a Ty razem z nim. Nie znasz tej myśli, że co byś nie zrobiła, on już nie przyjdzie i Cię nie przytuli. Nie powie tego jebanego 'wszystko bedzie dobrze, chodźmy na browara'. Możesz Tylko pojść tam, gdzie tak naprawdę nie chcesz być. możesz zostawić znicz, chociaż masz pewność, że to mu życia nie wróci.
` nie obiecuj mi , że wszystko będzie dobrze . obiecaj, że zrobisz wszystko by tak było
` potrafię wybaczać, ale nigdy nie zapominam.
` moge udawać, że wszystko jest okej, ale to nie załatwi sprawy.
` wkurwiają mnie takie zagrywki. mówi, że kocha, a jak przychodzi co do czego to nie ma czasu.
` Nie mam żalu, o to że wyszło jak wyszło. Nie czuję strachu, że coś się zniszyło. Nie boję się spojrzeć w przyszłość. Nawet nie boję się myśleć o tym wszystkim. ALe czuję pustkę. wypęłniającą, całe moje wnętrze. To gorsze od bólu. Nie czujesz nic, nie żyjesz.
` nawet Cię nie pożegnałam, odszedłeś na zawsze.
` powtarzasz sobie, że już go nie zawiedziesz, nie nawalisz znowu, a jak przychodzi co do czego masz go w dupie.
` Mówiłeś, że nic nas nie rozłączy, że będziesz zawsze. Nigdy mnie nie zostawisz. kochasz mnie ponad wszystko i kiedy tylko zapragnę bedizesz przy mnie. Teraz ? potrzebuję Cię, jak cholera, wołam cię z całej siły, drę się ile w płucach mam powietrza, a Ty milczysz. Zostawiłeś mnie samą, na tym okrutnym świecie. Odszedłeś tak nagle, że nawet nie pożegnałam się z Tobą. Teraz moge tylko, pojść na cmentarz i patrząc na cmentarną płytę, postawić znicz.
` Ludzie robią wszystko by ukryć błędy nie wiedząc, że im bardziej starają tym większe prawdopodobieństwo, że wyjdzie to na jaw.
` Życie jest takie jakim go sobie urządzimy. Tylko my możemy je zmienić. Tylko my mamy na nie wpływ. Czasem czuję jak sens mojego istnienia umyka mi z rąk i wiem, że nic na to nie poradze. Robię wszystko, żeby coś naprawić, a wszystko pieprze. to tak jak z układaniem domku z kart. schrzanisz jeden ruch i wszystko się wali.
` - dlaczego ona się zabiła ? czuła się samotna. nie miała nikogo ? miała pecha w zyciu ? - nie. napisała, że miała wszystko, czego dusza zapragnie. po prostu chciała odejść ze świata spełniona i szczęśliwa. a nie zła i samotna.
` Kiedyś pewnie powiedziałabym, że jesteś kretynką idiotką, debilką. dziś ? dziś Ci współczuję, musisz być nieziemsko samotna, skoro, aż tak wkurwia Cię moje szczęśliwe zycie.
` odkąd odszedłeś, czuję się bezpieczna, już nie boję się wejść do własnego domu, nie obawiam się szelestu drzwi. Jestem spokojna.
` w zasadzie to już mi nie zależy odejdź. ja w ciszy, kawałek po kawałku umrę.
` Co miałam mu powiedzieć? Że jestem nałogową palaczką, alkoholiczką i codziennie imprezuję w klubach? Że moi znajomi to dilerzy, albo narkomani, którym blisko do grobu? Że lubię palić marihuanę, słuchając Nirvany? Że do szkoły idę jak mi się chce? Nie, żadne z nich nie wchodziło w grę. Chciałam być idealna w Jego oczach. Wiedziałam, że nigdy nie zaakceptuje prawdy, że mnie zostawi. Tak więc wolałam ciągle mówić mu, że spędzam wieczory w książkach, jak dużo mam nauki, jak wymagają w szkole, że w przyszłym roku egzamin, a potem liceum. A kiedy przytulał mnie i mówił, jak bardzo mnie za to wszystko kocha, od razu robiło mi się lżej. Nigdy jakoś nie myślałam o tym, że kocha całkiem inną osobę niż ja, bo przecież nieustannie udaję kogoś innego.
` kocham Cię - prościej nie umiem.
` mogę być Twych marzeń spełnieniem, radością życia.