Marilyn Monroe

Marilyn Monroe

Papa Roach - She Loves Me Not

Cóż z tego, że człowiek ma cały świat, kiedy straci duszę?

(...) słyszę dziewczynkę płaczącą w korytarzu i wydaje mi się, że dzieci przejawiają niekiedy nadzwyczajną spostrzegawczość i przenikliwość oraz pewne głęboko ludzkie cechy, które tracą w procesie dorastania

Daj dziewczynie odpowiednie buty, a podbije świat.

Kobieta łatwiej przyzna, że nie ma racji, gdy ma rację, niż gdy jej nie ma.

Myślę, że najlepiej jest kochać dzielnie i akceptować  tyle ile można znieść.

To wcale nie jest śmieszne, kiedy znasz samego siebie zbyt dobrze albo sądzisz, że znasz  każdy potrzebuje trochę próżności, aby przetrwać i podnieść się po porażkach.

Jeśli potrafisz rozbawić kobietę możesz z nią zrobić wszystko.

Sława jest jak kawior. Bardzo przyjemnie jeść go od czasu do czasu, ale na co dzień jest nie do zniesienia.

Lepiej być nieszczęśliwą samotnie, niż nieszczęśliwą z kimś innym.

Nie można uchwycić ani piękna, ani śmierci, bo to coś Niewyrażalnego. Jedynie mit może je pojąć, choć nie musi koniecznie być antyczny  liczy się tylko jego natura: zdarza się, że rodzi się we współczesności, ponieważ mit istnieje poza czasem.

Prawdę można sobie tylko przypomnieć, ale jej się nie wymyśli.

Problem nadwrażliwców polega właśnie na tym, że mogliby istnieć w wielu wersjach, ale życie jest tylko jedno i zmusza do tego, żeby byli przede wszystkim tymi, za których biorą ich inni.

Diamenty to jedyni przyjaciele kobiety.

Wszystko, co się opłaca posiadać, opłaca się również, aby na to czekać.

Dziesięć lat temu włożyłam pierwszy raz pulower i odtąd ludzie zaczęli się na mnie patrzeć jak bym miała dwie głowy.

Kariera to piękna rzecz, ale nie możesz się do niej przytulić w zimną noc.

Teraz chciałabym dostać szansę w trzecim akcie  niepodejrzewający niczego mężczyzna i mściwa kobieta, ale to jest oszukiwanie samej siebie, bo jeśli dostanę szansę na ostatni akt, odegram heroinę, która dzielnie cierpi i gromadzi to wszystko, aby odgrodzić się tym, jak zaporą od mężczyzny, który stał się jej obcy.

Uważam że szczerość i prostota i bezpośredniość, do których (prawdopodobnie) dążę, są często brane za czystą głupotę a jako że żyjemy w szczerym świecie  bardzo możliwe że bycie szczerym to głupota.

Życie jest po to, żeby je przeżyć.

Nigdy nie mogłam pogodzić się z kreowaniem mnie na symbol seksu. Z seksu uczyniono przedmiot. Nienawidzę myśli, że mam być przedmiotem.

Sława budzi zawiść. Ci, których napotykasz, myślą sobie, no dobrze, kim ona właściwie jest, kim jej się zdaje, że jest tą całą Marilyn Monroe. Czują, że twoja sława daje im jakiś przywilej aby podejść do ciebie i coś ci powiedzieć, cokolwiek, wszystko jedno co, a to i tak nie zrani twoich uczuć  tak jakby przydarzyło się to twojemu ubraniu...

Wszystko co dobre jest,albo tuczące,albo niemoralne.