zraniona miłość.
TY - mówisz do mnie, patrzysz się na mnie, śmiejesz się razem ze mną ale mimo to nic nie czujesz, ja - mówię do ciebie, patrzę się na ciebie, śmieje się razem z tobą, ale ja czuje tą miłość, mimo że wiem że nic z tego nie będzie nadal cię kocham.
Jeśli przyjdzie nam się spotkać jeszcze raz, proszę, powiedz, żebym odeszła. Twoje pojawienie się rozbudzi tę nadzieję, którą zgasiłam nocami przelanych łez. Nie próbuj jej zapalać jeśli nie kochasz. Nie próbuj kłamać, bo choć będę wiedziała, że to nieprawda, uwierzę Ci. Wiesz czemu? Bo oddałabym wszystkie moje pieprzone anioły, żeby z Tobą móc przeżyć następny dzień.
Lubimy wracać w miejsca, gdzie spotkało nas coś dobrego, gdzie spotkaliśmy kogoś ważnego dla nas. Lubimy te powroty, bo stale mamy nadzieję, że ktoś lub coś jeszcze na nas tam czeka.
Są sprawy, o których nie chcemy mówić nawet jeśli kłują nas w serce.
w chwili, gdy człowiek coś traci, zdaje sobie sprawę, że kochał to niesamowicie mocno..
Wiesz jakie to uczucie stracić wszystko, w co wierzysz? Dlatego nigdy nie uzależniaj szczęścia od ludzi, bo ludzie odchodzą ze wszystkim co miałeś.
mam Cię wszędzie, pod ukrytymi myślami, zamkniętymi powiekami, w niewypowiedzianych słowach i każdym oddechu, szeleście suchych dłoni, jesteś nawet tam gdzie Cię nie ma, nigdy nie było i tak naprawdę nigdy nie będzie.
Czuję, że mi przeszło. ale zaczynam wątpić, gdy tylko Cię widzę.
jest taki moment w życiu, kiedy twoje serce przestaje już szalenie bić na jego widok, kiedy już nie potrzebujesz go widzieć każdego dnia, umiesz nareszcie skupić się nie myśląc o nim, potrafisz wyrzucić wszystkie prezenty od niego, zniszczyć wspólne zdjęcia. to zauroczenie znika, a rozum nareszcie powraca do pracy. ale nigdy nie zapomnisz tych pocałunków, nie zgasisz tęsknoty i nigdy, przenigdy nie przestaniesz go tak naprawdę kochać. nigdy.
Mówiłeś że na 'zawsze' strasznie krótkie te Twoje 'zawsze'...
Jest jeszcze coś, co człowiek musi wiedzieć o łzach. Nie sprawią, że pokocha Cię ktoś, kto cię nie kocha.
To boli, kiedy wiesz że nie możesz już do niego zadzwonić i powiedzieć mu jak bardzo go kochasz i jak tęsknisz, gdy godzinami myślisz jak się pogodzić z tym że jego już nie ma. Znasz to uczucie? Ja też znam.