` Ktoś nazwał moje szczęście Twoim imieniem, wiesz? ; * `
- opisz mi swój ideał ? - ideałów nie ma... - więc nie masz marzeń ? nie wyobrażasz sobie kogoś dla kogo mogłabyś zwariować...?? - Nie muszę ! - jak to ? - ja już zwariowałam ...
ona siedziała nieruchomo wpatrzona w jego zielone oczy. nie chciała nic mówić, wiedziała, że teraz potrzebna jest im chwila ciszy. siedzieli więc tak w milczeniu zdając sobie sprawę z tego, że gdyby nie mieli siebie, nie mieliby nic
nie potrafiła opanować gwałtownego bicia serca, kiedy ją dotykał. nie umiała powstrzymać się przed szukaniem go wzrokiem. nie potrafiła usunąć go z myśli. lubiła z nim być, podobało jej się to, jak się przy nim czuła, uwielbiała jego milczenie i jego słowa...
z każdym dniem coraz bardziej się od ciebie uzależniam.
objął mnie i przyciągnął do siebie. położyłam głowę na Jego piersi, wsłuchując się w bicie Jego serca. szeptem, wprost do ucha, złożył mi deklarację tego, jak bardzo tęsknił. zamknęłam oczy... to było szczęście..
-On ciebie kocha..
-Skąd wiesz.?
-Bo jak z nim gadam to nie może przestać o tobie nawijać..
-Dlaczego ją aż tak bardzo kochasz.?
-Bo tylko ona mnie kocha za moje wady.. :*