Mieli bardzo prosty plan: być razem do końca życia. Plan, co do którego wszyscy z ich kręgu zgodziliby się, że jest jak najbardziej realny. Byli najlepszymi przyjaciółmi, kochankami i bratnimi duszami i wszyscy uważali, że bycie razem jest ich przeznaczeniem. Ale tak się złożyło, że pewnego dnia przeznaczenie bezdusznie zmieniło zdanie.
Jak daleko musiałabym odejść, abyś poczuł czemu ze mną chcesz być?
Piszę, choć wiem, że może nawet nie przeczytasz..
Wiesz dlaczego, gdy rysujesz serce, nigdy ono nie jest równe? Bo zawsze jedna osoba kocha bardziej
To zawsze przychodzi tak zupełnie niespodziewanie. Wmawiasz sobie, że na pewno się nie zakochasz i orientujesz się nagle, że wpadłaś po uszy i chyba już za późno. Potem pewnie będziesz cierpieć, bo to miłość bez wzajemności, prawda? Zostanie Ci parę wspomnień i jego śmiech gdy mówiłaś coś, nawet zupełnie niezabawnego, a on się śmiał, żeby sprawić Ci przyjemność, potem nazywał kretynką, Ty jego biłaś po głowie i ganialiście się w deszczu. I zostaje Ci tylko tyle i już jest za późno na wmawianie sobie "nie zakocham się w nim".
Kocham na Ciebie patrzeć, odrywając wzrok od książki, siedząc na szkolnym korytarzu
Jeżeli choć trochę jestem dla Ciebie ważna, zrób chociaż mały gest...
gdyby tęsknił, to by powiedział. gdyby chciał, to by napisał. gdyby kochał, to by się umówił. bez żadnego 'ale'. a teraz to zapamiętaj.
Trochę alkoholu, żeby zapomnieć, dużo czekolady, żeby zrozumieć, paczka chusteczek, aby się wypłakać i nowa miłość, aby być szczęśliwą.
poprawianie poduszki, czy przekręcanie się z boku na bok nie pomoże. tutaj potrzebne jest Twoje 'dobranoc'.
Kobieta ma tyle siły, że zadziwi mężczyzn... Dźwiga ciężary losu, rozwiązuje problemy, jest pełna miłości, radości i mądrości. Uśmiecha się gdy chce krzyczeć, śpiewa gdy chce się jej płakać, płacze gdy się cieszy i śmieje gdy sie boi. Jej miłość jest potężna. Jedyna niesłuszna w niej rzecz to to, że często zapomina ile jest warta.
Gdy w przyjaźni jedynym, co was różni jest płeć - bądźcie czujni, bo miłość już was obserwuje.
Ze wszystkim sobie poradzę, ale sama się nie przytulę.
Serce najbanalniejszym brzmieniem odpowie na najtrudniejsze pytania
Przysięgam na mojego ukochanego misia i żelki, że jesteś dla mnie najważniejszy.
Najgorsze rzeczy robi się podobno po pijaku . Wyobraź sobie człowieku, jaka musiałam być pijana, gdy się w tobie zakochałam
W pobrudzonych farbami rękach oddała mu własne serce mówiąc że ich miłość też będzie tak kolorowa.
- musimy porozmawiać . chcę powiedzieć Ci coś ważnego .
- wiem . ja Ciebie też .
Ze smutkiem popijam herbatę , patrząc w okno , podziwiając spadające krople deszczu ...
Za mało odwagi, by czasem
wprost coś powiedzieć sprawia, że
wokół wciąż plątają się niespełnione
nadzieje..
oglądać te durnowate komedie romantyczne i pochłaniając litrami lody, zazdrościć bohaterom happy end'u.
od dzisiaj obiecuję sobie, zapomnieć. przestanę obsesyjnie o Tobie myśleć wraz z każdym oddechem. nie będę wspominać Twojego spojrzenia podczas siedzenia na parapecie. koniec z planowaniem wspólnego życia z Tobą, podczas picia kakao. nie będę biec jak oszalała do telefonu, kiedy usłyszę jego dźwięk z nadzieją, że to Ty. przestanę wypisywać Twoje imię w każdym możliwym zeszycie. i nareszcie sobie uświadomię, że jesteś szczęśliwy, niezainteresowany i zajęty.
będę pić colę light z mojego ulubionego kubka z kubusiem puchatkiem, przez przezroczystą słomkę, zapominając jak masz na imię.
nigdy nie zapomnę jak musiałam stawać na palcach, żeby zasmakować miękkości Twoich ust
wybacz moją kretyńską euforię na Twój widok i te kompromitujące świeczki w moich tęczówkach. staram się powstrzymać zachwyt Twoją osobą, ale uwierz że nie jest mi łatwo. przepraszam za mój paraliż, ale widząc Cię zapominam o Bożym świecie.
zdecydowanie za wiele o Tobie myślę. zbyt często i zbyt intensywnie. wychodzę z domu z kubkiem herbaty w dłoni. ubieram sukienkę tył do przodu. maluję usta, tuszem do rzęs. zamiast tematu lekcji, wpisuję Twoje imię. nie potrafię się skupić na normalnym funkcjonowaniu. powinieneś czuć się winny. powodujesz paraliż moich szarych komórek.
rozhisteryzowana upuściła palącego się papierosa na swoje ulubione rajstopy. wypaliła dziurę. jak na złość, układała się w kształt serca.
znowu patrzysz na mnie tym uwodzicielsko speszonym wzrokiem, mówiąc mi jaka jestem nieziemska. nabieram się po raz kolejny, wiedząc jak łgasz. zdając sobie sprawę, że wchodzenie drugi raz do tej samej rzeki jest absurdem. skazywać się na cierpienie w imię miłości? mimowolnie - jak najbardziej.
chciałabym robić dwie zamiast jednej kawy o poranku. po przebudzeniu ubierać Twoją koszulę, zamiast mojego za dużego swetra. ogrzewać się w Twoich ramionach, zamiast pod kocem.
siedząc po turecku na parapecie, trzymam kubek kawy między nogami. zapalając papierosa obserwuję wschód słońca i uwierz, że wcale nie jesteś głównym tematem moich przemyśleń. jest nim Twoje bladoniebieskie spojrzenie.
Odwróciła się, żeby na niego spojrzeć. Jesteś moim największym skarbem. Nie wiedziała, czy powiedziała to głośno..
przekręcam klucz, gaszę światło, siadam na łóżku i patrzę na gwiazdy. a wiesz kto zawsze mi przychodzi na myśl?
-Mam plan.
-Jaki?
-Masz zrobic wszystko zebym sie w Tobie zakochała do szaleństwa. Zrobisz to?
-Masz to jak w banku.
on: czemu sie nie odzywasz? nie mozemy miec ze soba kontaktu mimo ze nie jestesmy juz razem?
ona: nie, bo mam juz dosyc budzenia sie za wczesnie i zasypiania za pozno. długich przepłakanych nocy i ciagłych wspomnien o Tobie. walcze z soba zeby zabic wszystkie uczucia ktore mam dla Ciebie i zeby o Tobie zapomniec, pozwól mi wygrac..
on: tez za Tobą tesknie...
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24