25.

Dodawać :)

*****************************************************

Słyszę znajomy dźwięk - telefon oznajmia odbiór wiadomości. Podchodzę, podnoszę go, z każdą chwilą czuję większe napięcie, myśli po głowie krążą - może to od Ciebie. Gdy wiadomość się wyświetla, czuję już tylko zawód, znowu proponują mi darmowe minuty.

Twoja piosenka, moją dobranocką co wieczór

kiedy wspominam Ciebie na twarzy widnieje uśmiech, a z oczu kapią łzy.

Na ekranie telefonu przykleiłam karteczkę , na której napisałam sobie czarnym markerem " NIE PISZ DO NIEGO , KU*WA !

Milczałam... i to był mój największy błąd.

No i kochaj mnie bez granic, tak po prostu, tylko za nic.

Umiera się nie dlatego, by przestać żyć, lecz po to, by żyć inaczej.

ani dzień dobry, ani spierdalaj. czyste chamstwo bez sztucznych barwników.

Nie przejmuj się niczym , jebnij smajla i żyj dalej.

uczucia ? błagam kur*wa nie udawaj że je masz .

Była w nim niesamowicie zakochana. Pragneła Miłości. Pewnego dnia pojawił się inny. Ten jeden cudowny dzień,w którym całowała się z nieznajomym 'zakochanym' zmienił jej uczucia o 180 stopni. Olała faceta w którym podkochiwała się przez całe 2 lata, i zrobiła miejsce dla tego, który dał jej 1 cudowny dzień razem. Zauroczyła się, o czym nie miała pojęcia .Pisała do niego codziennie,prosząc o spotkania i rozmowy,lecz on jak się pojawił, tak znikł. Wykorzystał ją,i odszedł,bez słowa. I wszystko skończyło się tak,że do dawnej miłości nie wróciła,zrozumiała ze i tak nie miałaby szans,oraz oduroczyła się od idioty który zrobił jej takie świństwo,i teraz nie czuje nic. Nie ma miłosci,nie ma nikogo,dla kogo mogłaby żyć. 

Lubię, kiedy siadając na parapecie słońce wcina mi się w źrenice z takim impetem, że nie jestem w stanie o niczym innym myśleć.

w ręku tanie wino, a w głowie nie ogarnięty burdel . 

chciałabym żeby chociaż raz zebrało ci się na te pierdolone sentymenty. może wtedy powiedziałbyś mi, ze byłam choć trochę wazna.

znała go tylko z dwóch imprez u jej koleżanki, mimo to chol*rnie jej się podobał. skombinowała jego numer i poszła do parku w którym zawsze siedział z słuchawkami na uszach. miała nadzieję, że tym razem też tam będzie, ponieważ chciała zobaczyć jak zareaguje, nie myliła się. usiadła 2 ławki dalej i zaczęła pisać. wysłano. "masz dziewczynę? bo chyba nie skoro sam siedzisz w tym parku. :)" czytając sms'a coraz większy uśmiech pojawiał się na jego twarzy. rozejrzał się. zobaczył śliczną dziewczynę, która kurczowo ściskała swój telefon w dłoni i patrzyła się na niego z nadzieją w oczach. powoli wstał i podszedł do niej, jej serce waliło jak oszalałe.
- już mam - szepnął, całując ją czule.