`.naszukają wspomnień obserwując tamtych dni gasnący płomień
`.nie ma szans rozdział trzeba zamknąć warto ogrzać się żeby nie zamarznąć
`.nowa przyszłość, ale inna niż wyśniona
`.być z kimś innym niż mówiły obietnice
`. on wziął parę dni wolnych od życia.
`.zegar nie dał im wskazówek, ale liczył czas
`.ona wraca tam widzi jego widzi siebie jak tamtego dnia
`.Nie mogę znieść myśli, że to już koniec.
`.Pytała:'Co mam zrobić, co pomoże mi?
Ja nie mogę dłużej w takiej samotności żyć!'
`.Dlaczego musiał odejść ktoś tak kochany ?
`.To uczucie było zawsze silniejsze od śmierci
Nikt nie rozerwie tej więzi!'
`.Wiem, że niczego nie naprawię płaczem.
`.Kiedy nie ma Ciebie, ja już nie mam nic.On jak nigdy obudził ją kwiatami... Ona w szczęściu witała go zalana łzami.
`.Ten jeden dzień miał naprawić to, co rozkruszało się...
`.Dwie postacie z jednej opowieści, które pisarz dzieli dopisując wersy.
`.Dlaczego tak jest, że najpiękniejsze chwile życie psuje na siłę?
`.Oddech na szkle, serce na pożegnanie smutkiem malowane
`.Z radością chcę powiedzieć Ci...że Cię kocham
`.nie ważne co się stanie ja sercem będę przy Tobie
`.nie mogę bez ciebie żyć
`.Będziemy przykładem miłości napewno,
`.Smak miłości która niszczy i upaja
`.Prawda i lojalność wobec siebie życiowy szyfr
`.Jedni kochają a nienawidzą drudzy I twe marzenia obracają w gruzy
`.Poczujesz szczęście i napotkasz złość
`.Masz korzenie nie łam się jak drzewa , radzić sobie trzeba inaczej bieda
Inaczej każdy dzień będzie koszmarem , będzie ciężarem odszukaj w sobie wiarę.
`.Coś pęka we mnie kompromis w sprawie marzeń
`.Czas biegnie naprzód błądząc po krętych drogach
`.Tu zemsta jest słodka a prawda jest gorzka
`.Ty lepiej milcz twoje obietnice zbrzydły
`.To kolejny krok w stronę parszywej utopii
`.Mówiłeś nigdy lecz się oszukałeś choć się zarzekałeś wiemy że kłamałeś dziś słowo dawałeś jutro je łamałeś w całej tej bajce prawdę ukrywałeś.
`.Ja cię szanowałem i będę cię żałować
`.a łzy na które patrzysz, to nie są łzy radości.
`.Otwierasz oczy i czujesz życia ucisk,
`.Ból i samotność, jak kara za egoizm,
`.Miłość i nienawiść ze sobą sypiają
`.Podajesz dłoń a tak naprawdę brzytwę , w twoich oczach widzę nierozegraną bitwę.
`.Jebane życie nie uznaje litości,
`.Kto mógł tak rzeczywistość zdeformować?
`.Dlaczego jest tak źle skoro mówią że tak dobrze?