Iwona

FANPAGE [email protected]

Witam Kochani :* zapraszam do poprzedniej notki :)

Ciąża-
dziewięć miesięcy
stwarzania świata.


"Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cie ,
zanim się urodziłaś - kochałam Cię ,
nim minęła pierwsza minuta Twojego życia...
- byłam gotowa za Ciebie umrzeć..."

Ja jako pierwsza pod sercem Cię nosiłam,
Ja o Twe zdrowie najgoręcej prosiłam.
Byłam przy Tobie od pierwszego grama.
Tyś moje dziecko, a ja...Twoja mama!

Tylko Ty wiesz jak moje serce bije od środka!

bo ja wstaję 2 godziny wcześniej by ułożyć włosy, wybrać najlepszy zestaw ubrań, idealnie się pomalować, tylko po to, byś przez sekundę się na mnie patrzył

wódkę nazwać Twoim imieniem i się Tobą najebać

i kurwa zrobiłam z pokoju rezerwat .. tylu żubrów to nawet w puszczy białowieskiej nie mają

Oceniała ludzi zbyt pochopnie i przyklejała im łatki. Do niego od razu przypasowała: "mój".

wiele razy pytano mnie o ulubiony kolor. najpierw był to żółty, potem różowy, niebieski, czarny, fioletowy, zielony... ale żaden z tych kolorów, nie może się równać z kolorem Twoich oczu

dziękuje Bogu że znów trzymasz mnie za rękę

Moje serce bije, tak bardzo mocno, jakby chciało wyskoczyć i uciec prosto w Twoje objęcia, i przytulić się do Twojego serduszka :*

nigdy nie myślałam , że będę szczęśliwa z chłopakiem którego jeszcze niedawno mijałam na ulicy bez słowa , trącając koleżankę i pytając co to za ciacho . z czasem zaprzyjaźniłam się z pewną dziewczyną , pamiętam jak dziś kiedy pierwszy raz poszłam do jej domu a niespodziewanie on wszedł do kuchni jak zwykle przygryzając dolną wargę . nie miałam pojęcia , że to jej brat . tego dnia wszystko się zaczęło , stał z resztą braci pod ścianą nie spuszczając ze mnie wzroku , to wtedy mu wpadłam w oko a jego serce zdobyłam dopiero po sześciu miesiącach , nie było łatwo , nie zliczę ile razy przez niego płakałam , ile razy byłam w totalnej rozsypce . miał cholernie ciężki charakter , ciężko nam było się dogadać i momentami już odpuszczałam twierdząc , że to nie ma sensu . ale on walczył , walczył do samego końca.. zdobył to czego chciał . dostał moje serce w całości , takie tam pokaleczone i poklejone plastrami .

Najbardziej boli, nie to, że odszedłeś, ale to, że byłam tak naiwna wierząc, że zostaniesz.

zapomnij o mnie , ja zapomnę o tobie . chyba że ty już zapomniałeś ?

Słuchaj, proszę Cię posłuchaj mnie raz, nie musisz nic mówić tylko posłuchaj mnie. Chciałabym Ci tylko powiedzieć, że są ludzie na świecie, którzy Cię zrozumieją i tacy dla których będzie liczyła się twoja pozycja w towarzystwie, dla których będzie ważna twoja uroda a nie stan psychiczny, które będą Cię kochać za to kogo zgrywasz, a nie kogo ukrywasz w najgłębszym wnętrzu i wiesz co? Wybierz taką, która Ci pomoże, która pokocha Twoje wady na równi z twoimi zaletami.. jeśli nie chcesz mnie to wybierz taką.

i po raz ostatni życzę Ci miłego dnia. tygodnia, miesiąca, życia.

a jeśli kiedykolwiek pomyślisz, że już mi nie zależy, pierdolnij się w głowę, debilu.

Nie wyszło nam to zakochanie, co?