FANPAGE [email protected]
Wróciłam z imienin babci Wojtka i padam na twarz;/
'Bog wie, ile razy zdarzalo jej sie przez wiele dni nie miec zadnego fizycznego kontaktu z innym czlowiekiem. zadnych usciskow, porannego przytulania, buziakow w policzek'
"Uwielbiam żyć. Bywam czasem okropnie zrozpaczona, bardzo nieszczęśliwa, udręczona smutkiem, ale przy tym wszystkim wiem z całą pewnością, że cudownie jest żyć."
Jak to jest, że ta jedna para ramion potrafi dać tyle szczęścia?
'nadal go kochasz. nie bylabys taka zla, gdyby bylo inaczej. wiec jesli nie zamierzasz tego skonczyc, nie niszcz tego bardziej, niz musisz. mozesz obic swoj samochod kijem bejsbolowym za to, ze sie psuje, ale jesli nie zamierasz sie go pozbyc, to pewnego dnia przyjdzie Ci zaplacic za wszystkie szkody, ktorych narobilas'
Kobiety są mądre i niezależne dopóki się nie zakochają. Później całą tą ich mądrość i niezależność trafia szlag. Przestają myśleć o sobie, nie rzecz jakiegoś idioty, który jest na chwilę, albo tak naprawdę nie ma go w ogóle. Robią wszystko z myślą o nim. Malują się, ubierają, czeszą. Nawet głupi obiad gotują z myślą o tym, czy by mu smakował. Idiocieją. Zakładają bluzki z dekoltem do pępka, albo krótkie spódniczki i niewyobrażalnie wysokie obcasy, żeby choć na chwilę zwrócił na nie uwagę. A jeśli tego nie zrobi popadają w chore depresje. Nawet jeśli obróciło się za nimi dziesięciu innych facetów, tylko on nie.
Po prostu idź do przodu i miej gdzieś co inni o Tobie myślą i mówią. Rób co musisz i chcesz zrobić ale nie dla innych tylko dla siebie.
Kiedy piszę do Ciebie znaczy, to że tęsknię za Tobą. Kiedy nie piszę wiedz, że chcę żebyś Ty zatęsknił za mną.
Tęsknota za człowiekiem, to najgorsza kara jaką można dostać od życia.
Siedzisz i myślisz nie będę ryczała, nie ma czym się przejmować, aż przychodzi moment kiedy wybuchasz płaczem i nie możesz się uspokoić.
ty jesteś moją najseksowniejszą porą dnia..
Zawsze kiedy trzymam Twoją rękę ściskam ją tak mocno ! A Ty z uśmiechem na ustach mówisz " Nie bój się skarbie, nie ucieknę !
Chodź, razem utopimy się w morzu szczęścia
Lubię sobie leżeć i wyobrażać, jak spacerujemy. Ja mówię jakąś głupotę, a Ty śmiejesz się, nazywasz mnie głuptasem i obejmujesz. A kiedy pada deszcz, skaczemy razem po kałużach, tańczymy i Ty dajesz mi swoją bluzę, bo mi zimno. Później kłócimy się, mówię, że mam Cię dość, chociaż wiesz, że to jedynie marne kłamstwo... I 5 minut później dostajesz buziaka 'na zgodę'. Bo przecież tak na poważnie, to my się nigdy nie kłócimy. Bierzesz mnie na ręce i idziesz tak po chodniku, ostrożnie, żeby mnie nie ochlapał żaden przejeżdżający samochód. Przed moim domem, zatrzymujesz się, ostatni raz mnie przytulasz, patrzysz w oczy, dajesz całusa i znikasz. I tak już zawsze. Ot, taka moja mała, słodka, niespełniona nierealność