Uśmiechasz się, kiedy cię całuję.
cz. 17
Dwie godziny później, oczywiście po wspólnym prysznicu, stoję przed lustrem i spinam włosy w wysokiego koka. Mam na sobie białą, zwiewną, krótką sukienkę z odkrytymi ramionami w stylu boho. Biały kolor jeszcze bardziej podkreśla moją opaleniznę. Karol siedzi w fotelu i przygląda mi się.
-Jeszcze raz się pochylisz, a przysięgam, że nie dotrzemy na plażę- gardłowy głos zdradza stan Karola.
-Musiałam poprawić rzęsy, tusz mi się rozmazał- udaję niewiniątko. W rzeczywistości z premedytacją wykorzystuję nieprzyzwoitą długość sukienki do kuszenia go- jestem gotowa- odwracam się do niego przodem- jeszcze tylko zapalę i możemy wyjść. Chodź na taras- wyciągam rękę w jego stronę.
-Mówił ci ktoś już, że to nie zdrowe?- gani mnie kiedy odpalam papierosa.
-Karol nie bądź jak Paula...
-Wyjątkowo się z nią zgadzam. Przestań palić.
-Za chwilę rzucę, tylko dokończę- uśmiecham się szeroko- właściwie dlaczego nie lubisz Pauliny?
-Tak bardzo to widać?
-No nie da się nie zauważyć.
-Nie lubię takich dziewczyn, których wszędzie pełno i robią wokół siebie niepotrzebny hałas. A ona taka jest. I jeszcze przez nią uciekłaś mi z dyskoteki- wylicza.
-A jak powiem ci, że to ona przekonała mnie, żebym dała ci szansę?
-No to nie lubię jej trochę mniej.
-A mnie lubisz?- droczę się.
-Bardziej niż lubię- mówi poważnie. Ściska mnie w gardle. Gaszę papierosa o popielniczkę.
-Możemy iść- wbiegam do sypialni i spryskuję się perfumami, słodka woń otula moje ciało. Zabieram małą torebkę, Karol czeka na mnie za drzwiami, kiedy wychodzę kluczy drzwi. Idę kilka kroków przed nim, dogania mnie i ściska mocno jeden z pośladków.
-Nie masz majtek?- pyta zaskoczony. Śmieję się głośno.
-A po co mi? Jest gorąco- mówię przez śmiech.
-Mnie tym bardziej. Jesteś szalona- łapie mnie za rękę. Przemierzamy molo prowadzące na plażę pogrążeni w rozmowie. W powietrzu słychać muzykę dochodzącą z plaży. Kiedy jesteśmy na miejscu kierujemy się do jednego z barów, przy którym spotykamy Mikołaja i Wojtka. Na widok naszych splecionych dłoni chłopaki posyłają sobie porozumiewawcze spojrzenie. Nie przejmuję się tym wcale, i tak prędzej czy później cała redakcja dowie się, że jesteśmy z Karolem parą. Po wypiciu kilku kolorowych shotów oddajemy się zabawie. Zapowiada się długa noc.
A.
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam