Kochani a tu zapraszam Was do ankiety dotyczącej bloga - ANKIETA
Uwierz nie należę do tego typu człowieka, dla którego koniec związku to jakaś straszna tragedia, ale Twój brak tak mocno mi doskwiera, że naprawdę chciałabym nie pamiętać.
"Nie szkoda niczego co minęło, szkoda tylko tego, co jest teraz i dzisiaj, szkoda tych godzin i dni, które traciłem, które tylko cierpliwie znosiłem, które nie przynosiły ani darów, ani wstrząsów."
Nic nie trzeba mówić jeśli dwa serca biją tak samo. Tak się składa, że my najlepiej rozumiemy się bez słów.
Kochać to być połową całości.
Potrafimy dostrzec spadającą gwiazdę, która jest tak odległa, a nie umiemy zauważyć, jak upada człowiek, nawet kiedy mamy go w zasięgu ręki.
On. Kilka literek imienia tak bardzo zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny były dużo ważniejsze niż komplementy innych.
-Zmieniłaś się... -Nie. Ja dorosłam.
Dzisiejsze błędy wyjdą jutro, taka kolejność.
Ciężko uwierzyć w to, jak całość życia może zmienić się w jeden rok. Jak szczęście, bezwarunkową miłość i radość może zastąpić samotność, bezsilność, smutek. Te wszystkie uczucia, które wtedy w ogóle we mnie nie istniały. Przecież z biegiem czasu powinno być lepiej. Powinnam umieć zrozumieć to, że nie zawsze jest tak, jak sobie życzymy. Że życie zaskakuje, nie zawsze przyjemnie i korzystnie. Dziś czuję, że moja rzeczywistość wciąż stoi w miejscu, bez zamiaru ruchu. Niegdyś biegła po marzenia i szczęście, dziś tkwi w beznadziei. Nie potrafię znów jej uruchomić. Znów napełnić ją mobilizacją. Jest zamknięta, a jedyny klucz który do niej pasuje, to jego serce, którego już nigdy, przenigdy nie będę w stanie zdobyć.
Wolałabym puste mieszkanie niż siedzenie razem na kanapie, kiedy tak naprawdę nie mielibyśmy sobie nic do powiedzenia, bo łączyłyby nas tylko kredyt i dzieci.
My nie uczymy się na błędach. Zawsze, ale to zawsze wchodzimy w to samo, chociaż mówimy nigdy nie wejdę dwa razy do tej samej rzeki jednakże, po co się oszukiwać, skoro wiemy, że taki, kulminacyjny moment i tak kiedyś nastąpi
ponownie się zawiodłam na swojej intuicji.
Przesadne rozmyślanie sprawia , że nasz mózg kreuje coraz więcej negatywnych scenariuszy i częściej przywołuje bolesne wspomnienia.