fanpage | ask | [email protected]
Nie jesteś tylko imieniem na liście kontaktów. W moim sercu masz osobny pokój i własne łóżko.
Najpiękniejsze sny są swego rodzaju koszmarami. Torturują nas wizją upragnionej rzeczywistości, której nigdy nie będziemy doświadczać.
Spędzam noce na dialogu z marzeniami .
Dopóki nie poznałam Ciebie nie wiedziałam, że tak bardzo można chcieć o kogoś walczyć.
Muszę nauczyć się patrzeć na świat z realistycznego punktu widzenia. Nie wyobrażać sobie zbyt wiele. Nie robić nadziei. Nie powinnam się wahać. Jeśli mówię, że to koniec to stawiam kropkę i idę dalej. Nie oglądam się za siebie. Nie wracam do przeszłości. Idę do przodu. Do czasu aż się nie potknę i nie stwierdzę, że sobie nie radzę. Wtedy znów zrobię krok w tył i zacznę umierać we wspomnieniach na nowo.
Nie poczujesz szczęścia, jeśli nie zrozumiesz bólu .
I kolejny raz próbujemy o sobie zapomnieć, zamiast naprawić nasze błędy.
Szukam silnych ramion by mnie podniosły i powiedziały żyj .
Źle mi się śpi bez jego dobranoc strasznie źle. Właściwie nie śpi mi się w ogóle.
Ideałami będziemy później, teraz po prostu bądźmy prawdziwi.
Kochanie, wiem że często Cię ranię, bo jestem taka, że nie dociera, nie ?
Oddałabym życie za Twoje zdrowie.
Wieczór i Noc to najlepsze pory na prawdziwe przemyślenia. teraz zastanów się, ile dobrych decyzji przemyślałaś, ile wdrożyłaś w życie, a o ilu zapomniałaś
Młość, przyznajmy to wielka mistrzyni - potrafi zrobić z nas kogoś, kim nigdy nie byliśmy.
Prosiła Boga o miłość i wiarę,bo nadzieja zrobiła z niej kretynkę.
Ile razy powtarzałaś przyjaciółce, że facet, który ją rzucił nie jest jej wart? A ile razy ona powtarzała to Tobie? I czy uwierzyłaś? No właśnie.
bo związek jest jak melanż, im lepszy, im dłuższy, tym trudniej się pozbierać
szanuj ja, bo jest jedna z tych, której nie może mieć każdy
nie mam już sentymentów, to nie jest korzystne
- pokaż mi blizny.
- dlaczego?
- chce zobaczyć, ile razy mnie potrzebowałaś, a mnie nie było
Są osoby, których problemy są również Twoimi problemami.
Bo raz na jakiś czas trzeba sprawić, aby czas stanął w miejscu, a rzeczywistość była drugim planem.
Najpierw pokochaj siebie. Potem dopiero pozwól, by pokochali cię inni. W tej właśnie kolejności, nie innej.
Nie mogę się rozpaść. Nie mogę. Nikt mnie przecież nie poskłada.
Teoretycznie nie można być zazdrosnym o kogoś z kim się nie jest. Właśnie. Teoretycznie.