a

fanpage | ask | [email protected] 

Ssij moje zarozumialstwo, liż moją perswazję, jedz moją truciznę i przełknij swoją dumę.

Żadnych słów, niech to będzie chociaż minuta a potem znów powiem Ci, że możesz mi ufać.

Słowa wyplute, wiesz bez wątpienia, że dopiero gdy coś stracisz zaczynasz to doceniać.

Gdy patrzę w Twoje oczy, może wciąż jestem naiwny, lecz gdy patrzę w nie, czuję, że minie wszystko co jest złe.

Byłam poddenerowowana niczym kot w pokoju pełnym bujanych foteli.

I jedyne czego pragnę, to Twojego aktywnego udziału w moim życiu codziennym.

Największą motywacją do życia, jest świadomość, że gdzieś tam jest ktoś, kto widzi w Tobie więcej niż Ty sam w sobie widzisz.

Ludzie bezczelni, o ciężkich charakterach najgłębiej zapadają nam w sercach.

Najwięcej o Twoich problemach dyskutują Ci co tak naprawdę gówno o nich wiedzą.

Gdy będę chciał coś obiecać to mnie pieprznij w twarz. To mniejszy ból niż oglądać jej policzki we łzach

Nie pij, kiedy chcesz o nim zapomnieć. Pod koniec dnia będziesz widziała go podwójnie.

Chcemy ze sobą być, kochać się, kraść gwiazdy z nieba, a na chwilę obecną nie potrafimy normalnie porozmawiać.

Przemyśl co by było, gdybyś wszystko co masz stracił w moment.

I znów zamykam zmęczone powieki, które zbyt wiele ostatnio widziały.

Świat wyciera o Ciebie brudne ręce, czujesz - zbliża się najgorsze chociaż liczysz na najlepsze.

Może i dała bym sobie radę z tym wszystkim ale zostawiłam tam skrawek mojego serca, który rani mnie jak morderca.

Oddech Cię boli jakbyś w krtani miała nóż.

Za­miast długów w ban­kach zadłużyć się chcę u Ciebie na wie­czną spłatę czułości.

Poczuć na szyi Twój de­likat­ny od­dech, roz­koszo­wać się ciepłem do­tyku Twe­go ciała, zachłan­nie pragnąć Two­jej blis­kości, być bez­bron­nym na czułość Twych sub­telnych ust

Udo­wod­nij że nasze ser­ca pot­ra­fią bić jed­nym rytmem.