FANPAGE [email protected] ASK PYTANIA
Zapraszam wszystkich do konkursu - PAKIEET PRO do wygrania ;) sprawdzamy Waszą aktywność po więcej zapraszam tu :
http://www.photoblog.pl/cytaatowyy/170051859/konkurs.html
POLECAM konto Klaudii, która zajęła III miejsce w konkursie :) zapraszam tu : klik
Hej KOchani postanowiłam, że napisze nowe opowiadanie :)
Możemy się spotkać? musimy poważnie pogadać. wystukałam i chwilę się zastanawiałam czy wysłać jednak nacisnęłam `wyślij` na odpowiedź nie musiałam długo czekać `jasne, wpadnij do mnie za chwilę. kocham Cie` nadawcą wiadomości był On to znaczy Kamil. jesteśmy razem od roku , świetnie się dogadujemy, zero kłotni, zero jakichkolwiek nieporozumień normalnie idealny związek. Przynajmniej tak mi się zdawało . Ja studiuje dziennikarstwo, Kamil architekturę. Poznaliśmy się przypadkiem na imprezie u mojej sąsiadki i tak jakoś od spotkania do spotkania zaczeliśmy być razem. Planowaliśmy wspólną przyłość, wszystko miało być takie wspaniałe jak w bajce , ale chyba przeliczyliśmy się niestety życie to nie jest film , w którym wszystko tak dobrze idzie . Od jakiegoś czasu źle się czułam, wymioty , ból brzucha i to okropne zmęczenie . Wszystkiego się spodziewałam, ale nie tego , że mogę być w ciąży . Zastanawiałam się kiedyś jak to będzie jak zostanę żoną Kamila, zamieszkamy ze sobą i pewnego pięknego dnia gdy On wróci do domu siądę obok Niego podam Mu test ciążowy i powiem ` zostaniemy rodzicami` ale niestety z tego wszystkiego zostało tylko to , że musiałam poinformować go o ciaży . Bałam się i nie wiedziałam jak to zrobić, czy owijać czy może prosto z mostu wykrzyczeć, że jestem w ciąży, że za parę miesięcy zostaniemy rodzicami. Droga do Kamila,która zawsze trwała jakieś 20 min dzisiaj mi się strasznie dłużyła, gdy zajechałam pod dom zobaczyłam babcię mojego ukochanego .
-o Julitka jak miło Cię widzieć .- usłyszałam od starszej pani.
-witam, jest Może Kamil w domu ?
-tak, chyba czeka na Ciebie bo coś mówił, że przyjedziesz.
Nic nie odpowiedziałam, nie miałam ochoty nawet z tą wspaniałą i strasznie pozytywna osobą rozmawiać, byłam załamana, nie wiedziałam jak zareaguje Kamil, ale przecież Jego rodzice również nie będą zadowoleni chociaż mnie lubią to na pewno nie chcieli takiej przyszłości dla swojego syna. O moich rodzicach już nawet nie wspomnę, takie dobre mają o mnie zdanie a tu bum wielkie będzie rozczarowanie.
-Kochanie - usłyszałami poczułam jak Kamil mnie przytula.
-Kamil musimy pogadać nie wiem jak mam Ci to powiedzieć, ale ja ..
-Ej Julitka co się stało ?
- ja jestem w ciązy.
Zapadła długa cisza, której nie miałam odwagi przerwać widziałam przerażenie w oczach Kamila, ale nigdy nie spodziewałam się tego co wypowiedział ` to nie moje dziecko` to było jak jakiś cios, chciałam obudzić się z tego okropnego snu, jednak wiedziałam, że to prawdziwe okrutne życie. Czułam jak łzy spływają mi po policzkachm, zaczełam wycofywać się z pokoju. Nie patrzyłam na to, że rozwaliłam bukiet z kwiatami nic się nie liczyło, zbiegłam ze schodów i uderzyłam centralnie w tatę Kamila.
cdn
cytaatowyy :)
Czekam na Wasze opinie :) chcecie kolejną część ? :)