Iwona

FANPAGE -Kto jeszcze nie kliknął to zapraszam ;**

[email protected] poczta ;)

ASK   ASK  ASK  ASK   ASK

Kochani chcecie , żebym wróciła? to wysyłajcie swoje zdjęcia na pocztę pokażcie , że jesteście :)

Chciałam dziś znacząco zmienić życie. Skończyło się na wybraniu nowej tapety na pulpit.

Chciałabym być ubraniem, które włożysz, szminką, którą się pomalujesz, chciałbym o tobie śnić, jak nigdy dotąd, spotykam cię na ulicy i robię się smutny, bo zaraz myślę o tym, że odejdziesz.

Zabij mnie w końcu. raz a porządnie. zamiast zabijać mnie codziennie, boleśnie, po trochu.

Są ludzie, którym pozwolimy wracać zawsze. choćby nie wiadomo jak Nas zawiedli, i jak bardzo pozwolili Nam cierpieć. i mimo, że wywoływali najokropniejszy ból, gdy odchodzili - to wywołują najcudowniejszy uśmiech, gdy wracają.

Nie odbierała. Nie ma jak przyjaciele. Na imprezę zawsze gotowi, ale kiedy ci się życie sypie, zapadają się pod ziemię.

kocham Cię! Przebijesz to ?

Razem tak wiele choć obiektywnie prawie wcale, ale piękna była każda chwila spędzona razem.

Wystarczy jeden twój usmiech a wszystko nabiera sensu

Uwielbiam dzień, w którym Cię poznałam.

Gdy patrzę w Twoje oczy - dobrze wiem, że mam szczęście, kocham cię za to, że po prostu ze mną jesteś.

Czasem spotyka się kogoś nieziemsko pięknego. A potem z nim rozmawiasz i po 5 minutach umierasz z nudów. Ale czasem spotykasz kogoś i myślisz sobie: 'Może być.' A potem ich poznajesz. I ich twarz staje się nimi. Ich osobowość jest na niej wypisana. I stają się czymś tak pięknym.

Niektórych ludzi nie da się zatrzymać. Przychodzą tylko po to, żeby odejść.

Są trzy rzeczy w życiu, które nigdy nie powinny zostać złamane: serce, przyjaźnie i obietnice.

Nie marnuj swojego życia, tylko dlatego, że ktoś w swoim nie znalazł dla ciebie miejsca.

Mam ochotę wyciągnąć wskazówki z tego cholernego zegara i włożyć Ci je w dupę ku czci pamięci mojego czasu, który zabrałeś mi bezpowrotnie, marnując go na złudne nadzieje. na to, że jesteś księciem na białym koniu, a wodoodporny tusz jest skuteczny.