FANPAGE -Kto jeszcze nie kliknął to zapraszam ;**
[email protected] poczta ;)
-dzień doby Julka proszę siadaj tam ./powiedziała pani doktor , która wydawała się bardzo przyjemną osobą . Bałam się jednak .
- powiedz mi ile masz lat i z czym do mnie przychodzisz ?
Odpowiedziałam Pani doktor na pytania i powiedziałam, że podejrzewam , że jestem w ciąży . Widziałam zmieszanie lekarki , która powiedziała, że zrobi mi badanie i zobaczymy jak to naprawdę jest . Zadawała mi masę pytań gdzie są rodzice , gdzie chłopak. Było mi ciężko opowiadać, że rodzice mają mnie daleko w dupie , a Krystian ? Krystian sobie olał mnie całkowicie okropnie to wszystko bolało nawet nie macie pojęcia jak .Po badaniu niestety okazało się , że jestem w ciąży , która przebiegała prawidłowo. Pani doktor mnie pocieszała i mówiła, że wie jak mi ciężko gdyż sama urodziła swojego pierwszego syna w wieku naście lat .obawiałam się jak przyjmą to rodzice co zrobi Krystian. Do dzisiejszego dnia miałam jeszcze nadzieję , że to jakieś zaburzenia i , że nie jestem w ciąży jednak wyszło inaczej . podziękowałam uśmiechnęłam się sztucznie i wyszłam z gabinetu . Teraz czekało na mnie jeszcze wiecej wyzwań . rozmowa z rodzicami , reakcja znajomych . Gdy wróciłam do domu oczywiście nikogo tam nie było co mnie dobiło jeszcze bardziej , zamknęłam się w pokoju i płakałam wiedziałam, że to moja wina, ale sama sobie tego nie zrobiłam wzięłam telefonu i wystukałam nr Krystiana chłopak jednak nie odbierał . czułam jak opadam z sił i nie wiem kiedy nawet zasnęłam. To wszystko przerastało mnie , nigdy nie miałam prawdziwej rodziny , zawsze marzyłam o tym , żeby mieć dwójkę dzieci kochającego męża a co najważniejsze zawsze być ze swoją rodziną . Rozmawiać z dziećmi i mężem być szczęśliwą. Teraz wszystko prysło, męża nie mam nawet nie mam chłopaka, a we mnie rozwija się nowe życie , które niczemu nie jest winne. Gdy się obudziłam zobaczyłam sms od koleżanki co się ze mną dzieje nie wiedziałam czy wtajemniczać ją w moje trudne sprawy , ale stwierdziłam, że oleje tego sms. Zawsze dawałam sama rade to i teraz sobie poradze. Włączyłam laptopa i przeglądałam strony o macierzyństwie , tyle szcześliwych matek opisywało jak ich dzieci zaczynają chodzić mówić jakie to wielkie szczęście ,a ja? Ja nie cieszyłam się z tego , że będę miała dziecko . Po chwili włączyła mi się jakaś reklama, która może była wyjściem z mojej ciężkiej sytuacji ?
Iwona
cdn