FANPAGE -Kto jeszcze nie kliknął to zapraszam ;**
[email protected] poczta ;)
nagle straciłam osobę, która była dla mniej dużą częścią życia. Przestałam tęsknić, zdałam sobie sprawę, że już nigdy nie będzie jak "kiedyś", że nie ma sensu mieć nadziei.
chyba za bardzo zabolało, żeby znów do tego wracać.
była wygadana, każdemu umiała powiedzieć co o nim sądzi, umiała też doskonale pyskować.pewnego dnia w jej życiu pojawił się ktoś kto powstrzymał to wszystko w niej, na jego widok cała się trzęsła a serce biło szybciej, kiedyś nie myślała o tym czy jest nachalna czy nie. teraz męczy się miesiącami bo on nie pisze a ona go tak cholernie potrzebuje.
Ze słuchawkami w uszach, patrząc w gwiazdy myślała o Nim.. Tak bardzo chciała się z Nim zobaczyć, wtulić się w Jego ramiona i poczuć Jego ciepło, bo tylko przy Nim czuła się tak spokojna i bezpieczna.. Choć wyrządził Jej tyle przykrości, nadal Go kochała jak nikogo na świecie.
mam słabość do chipsów, tymbarków i czekolady. ale wszystkie te słabości razem wzięte, nie są taką słabością, jak moja słabość do Ciebie. < 333
zostawiłam Cię bo..
chcę żebyś wiedział co bym czuła, gdybyś to Ty pierwszy
zrezygnował ze mnie.
Spójrz w moje oczy, które tak Ci się podobały, które tak kochałeś, w które wpatrywałeś się godzinami. Co w nich widzisz? Pustkę? Nie, na pewno nie. Widzisz tam szczęście, ale nie wiesz dlaczego po przegranej z tą szmatą jestem szczęśliwa. Chyba nawet trochę Cię to boli. Zastanawiasz się dlaczego jestem szczęśliwa. Nie mam Cię, choć tak bardzo lubiłam czuć, że Cię mam, o czym doskonale wiedziałeś. Wiesz... Jestem szczęśliwa, bo znalazłam osobę, która ma równie wielkie oczy jak moje. Kocham je i mogę wpatrywać się w nie godzinami i oczywiście te niebieskie perełki nie należą do szanownego Ciebie.
Pamiętałam kogo mam się bać. Jakich oczu unikać, przed jakim dotykiem uciekać, jakiego smaku pocałunku odmawiać. Pamiętałam jak zachowuje się osoba, która potrafi mnie zniszczyć, pamiętałam, że nie mogę takiemu człowiekowi się oddać, ani jego następcy.Pojawiłeś się Ty. Zapomniałam jak wyglądały oczy, jaki to był dotyk i jak smakował pocałunek. Dziś znów pamiętam przed czym mam uciekać..
Czułam Twoją dłoń delikatnie przesuwającą się po moim kolanie . Przełykałam tylko ślinę z niemocy . Walcząc ze samą sobą, wiedziałam, że powinnam ją zsunąć bez zastanowienia . Czułam Twoje niebiańskie ciepło . Po plecach przechodziły mi dreszcze . Nareszcie mogłam poczuć Twoją bliskość . Tą bezwzględną . Mimo tego, czułam się podle ze świadomością, że pozwalam Ci na coś na co nie powinnam pozwolić . Lubiłam popełniać błędy . Kochałam Cię naiwnie bez opamiętania, zamiast znienawidzić jak wypadało po tym co mi zrobiłeś . W dodatku dawałam się wykorzystywać . Tak w imię miłości.
Człowiek tylko raz jest młody, później musi szukać innej wymówki
Boli mnie to,że w tych czasach wrażliwość jest uważana za słabość,którą trzeba wykorzystać...
Czasy są ciężkie dla marzycieli.
Jeden sprawia, że cierpię i tęsknie. Drugi, że się uśmiecham. Trzeci mnie wnerwia. Czwarty mnie kocha. Piąty chce dla mnie jak najlepiej. Wszyscy to dobry kumple. Którego Kocham ? Tylko tego pierwszego.
Wolę przytulić największego wroga,niż uderzyć przyjaciela.
Czy marzenia są jadalne? Bo jak wytłumaczyć fakt, że tak po prostu znikają.
Ja potrzebuję kogoś, kto się dla mnie poświęci. Kogoś, kto naprawdę będzie miał siłę i ochotę, żeby wziąć mnie za pysk, nakarmić mnie, cicho, bez pasji, bezgłośnie; bezproblemowo, bez szumów i bez sprzężeń dla mnie żyć. Może on byłby ze mną szczęśliwy. Może kiedyś. Ale chyba nie warto tego sprawdzać moim kosztem.