MOŻNA PYTAĆ KLIK :)
FANPAGE -Kto jeszcze nie kliknął to zapraszam ;**
[email protected] poczta ;)
No i ostatnia notka na dzisiaj , a szkoda ;c byłby ktoś chętny wypukić pakiet pro ? :*
I niech ona teraz zastępuje Ci mnie, niech dba o Ciebie, niech dzwoni w środku nocy z pytaniem "kochasz mnie?". Może nawet wychodzic przez okno byleby tylko się z Tobą spotkac. Niech spróbuje, coś tak bardzo mi podpowiada, że w kochaniu Cię nie będzie nawet w połowie tak dobra jak ja.
Każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze i jedyne. Kochała go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.
Kilka widocznych w mojej komórce literek od Niego było ważniejsze niż potok słów od innego mężczyzny. Jak trzeba umieć znać wartość słów, by usłyszeć je nawet w milczeniu. Tego mnie nauczył.
Potrzebowałam silnych ramion, by się w nie wtulić i zmoczyć rękaw łzami, a potem zaśmiać się, że zachowuje się jak histeryczka.
objął mnie i przyciągnął do siebie. położyłam głowę na Jego piersi, wsłuchując się w bicie Jego serca. szeptem, wprost do ucha, złożył mi deklarację tego, jak bardzo tęsknił. zamknęłam oczy. ze szczęścia.
Możesz zniknąć, jasne. Nie odzywaj się, proszę bardzo. Spotykaj się z innymi, Twoja sprawa. Rzucaj słuchawką, zrozumiem. Mam tylko nadzieję, że nie będziesz zbytnio zawiedziony, jeśli zamienimy się rolami.
Stworzymy wspólną bajkę . bajkę o miłości . idealną . bez wad i zazdrości . i będzie ona trwać od wieczora do godziny 6. by skończy się wraz ze znienawidzonym dźwiękiem budzika . i tak co noc . wyimaginowana miłość . jesteś za ?
Za każdym razem kiedy Cię widzę,ktoś szturcha mnie łokciem żebym przypomniała sobie,że mam oddychać .
Namieszałeś mi w głowie i teraz chcesz uciec ?
Jej serce zaczęło mocniej bić ... Czuła się jakbym miała mieć taki przyjemny, spokojny i szczęśliwy zawał ... Czuła się paradoksalnie, idiotycznie, dziwnie ... Nie wiedziała, co się z nią działo ... Teraz szuka sprawcy tego zamieszania przedzawałowego . Znalazła ... To ON był powodem ...
a kiedyś ? - kiedyś spojrzę ci tymi opuchniętymi, szczypiącymi i czerwonymi oczyma prosto w ryj i wykrzyczę jak bardzo cię nienawidzę !
Jesteś jedynym powodem dla którego od poniedziałku do piątku wstaje rano z łózka.