MOŻNA PYTAĆ KLIK :)
FANPAGE -Kto jeszcze nie kliknął to zapraszam ;**
[email protected] poczta ;)
Kochani to już ostatnia cześć , ale nie martwcie się mam kolejne opowiadanie, które będzie dodawane systematycznie bo już jest napisane :D :D Udzielajcie się troszkę bo nie wiem czy jesteście ;c
To wszystko mnie przerosło, odpuściłam sobie szkołę a skupiłam się na ćwiczeniach nie chciałam już nigdy usłyszeć takich słów nigdy nie chcę przeżyć tego samego . Nigdy nie pojmę jak można zostawić kogoś tylko przez to , że ta osoba jest niepełnosprawna. Jak się kocha to na dobre i na złe, na zawsze a Paweł pokazał , że dla niego miłość to pojęcie obce a przynajmniej w stosunku do mnie. Tyle wspólnych chwil , marzeń czy planów wszystko prysło naprawdę nie myślałam , że podniosę się po tym, jednak była przy mnie rodzina, był Arek czy moi znajomi, którzy bardzo mi pomagali i tak właśnie podniosłam się i musiałam i chciałam, chciałam być normalną dziewczyną, która w każdym momencie będzie mogła wyjść na własnych nogach a nie na kółkach. Wiadomość , że mam szansę stanąć na własnych nogach spowodowała , że nie mogłam tego odpuścić . Ćwiczyłam ponad swoje siły, naprawdę często było ciężko jednak było to dla mnie bardzo ważne . Miałam przy sobie Arka , z którym byłam coraz bliżej zaczynałam do Niego coś czuć , ale zbliżaliśmy się do siebie małymi krokami można powiedzieć , że właśnie to bardzo mi się podobało było to takie miłe uczucie . Paweł odzywał się do mnie , przepraszał jednak ja nie chciałam z nim gadać ani go znać . Jego 5 minut już minęło, nigdy na pewno nie odegra w moim życiu ważnej roli. Mam Arka i z tego bardzo ciesze się , wspiera mnie , nie przeszkadza mu ,że poruszam się na wózku. Z tygodnia na tydzień zaczęłam stawać na nogach , było trudno bo zaczynałam uczyć się na nowo chodzić, ale miałam motywację widziałam jak każdy we mnie wierzy i udało się po długiej rehabilitacji stanęłam sama i zaczełam chodzić . Cieszyłam się wiedziałam, że teraz będzie już tylko lepiej, zaczęłam być z Arkiem już oficjalnie Paweł widząc , że jestem znowu normalną dziewczyną , chciał wrócić do mnie jednak dla mnie teraz liczył się tylko Arek bo to własnie on był ze mną kiedy tego potrzebowałam, to On zawsze mnie akceptował i dawał tak mocnego kopniaka. Zawsze mogłam , mogę i na pewno będę mogła na niego liczyć i jestem pewna, że chcę spędzić z nim resztę mojego życia.
KONIEC
cytaatowyy ;)