MOŻNA PYTAĆ KLIK :)
FANPAGE -Kto jeszcze nie kliknął to zapraszam ;**
[email protected] poczta ;)
lubię , gdy patrzysz na mnie tak , jakby żadna inna nie istniała .
Dajesz mi tyle szczęścia, że nawet gdybym połową jego podzieliła się z jakimś nieszczęśnikiem to nadal mogłabym się uważać za najszczęśliwszą kobietę na świecie.
Jego spojrzenie było figlarne, czułe, pełne pragnienia.. Te jego przejrzyste oczy, szeroko otwarte. Pełne czegoś, czego pewnie nigdy nie zrozumiem.
Przez następne miesiące wydawało mi się, że żyję za karę. Nienawidziłam poranków. Przypominały mi, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.
wiesz, kiedy cię zobaczyłam po raz pierwszy nie wiedziałam, że będę Cię tak kochać.
najgłupszą rzeczą jaką można zrobić, to nie zrobić w życiu nic głupiego
Nie lubię jak ktoś kłamie, jak nie dotrzymuje słowa, jak zawodzi. Nie lubię, jak się zaczynam pozytywnie nastawiać po to, by za chwilę stwierdzić, że każda historia kończy się tak samo.
cześć jestem facetem : najpierw z tobą poflirtuje , potem zawrócę ci w głowie , będę z tobą pisał bo przecież na początku tak trzeba , będę zaczepiał twoje koleżanki i gadał z nimi o tobie ,będę ci kłamał , potem będę cie zawracał w głowie do tego stopnia ze się we mnie zakochasz , uszczęśliwię cie na jedna noc, ale na następny dzień będę cie porostu ignorować , będę przychodził do ciebie tylko wtedy kiedy nie będę miał przyjaciół , a teraz najlepsza partia tego jest ze , nie możesz nic zrobić nic kompletnie nic , a wiesz czemu bo się we mnie zakochałaś , głupia dziewczyno...
i Kochała go bez opamiętania , do szaleństwa kochała go
własną dłonią, z ramienia strzepujesz kurz nicości, swoim szerokim uśmiechem budzisz radość wieczności, jedno nieskomplikowane zdanie powoduje chęć wyściskania cię ze wszystkich możliwych sił. i tylko jednego w tobie wręcz nienawidzę! czas wspólnie spędzany biegnie za szybko, zdecydowanie.
Nienawidzę leżeć w łóżku po naszej kolejnej kłótni i zastanawiać się jak długo jeszcze wytrzymamy. Nienawidzę martwić się o to, że to może być koniec,którego tak nie chcę.
Patrzyłeś mi prosto w oczy wbijając nóż w plecy.
po Jego odejściu musiałam wszystko pozmieniać. pościel, bo po nocach budził mnie Jego zapach i złudzenie, że jest obok. numer telefonu, zważywszy na to, iż drżałam na każdą wiadomość, choć w większości treść zawierała jedynie kolejną promocję. wystrój pokoju, zmieniając maskotki i przesuszone róże od Niego, na zapachowe świeczki oraz nową lampkę. zaczęłam używać innego żelu pod prysznic, jeść inne płatki na śniadanie. rzadziej słuchałam rapu, bo gdzieś na licznych krążkach mieściły się te nasze kawałki. rano przed lustrem wymalowywałam uśmiech. wymieniłam serce - gdy odszedł, upadło.
W Sylwestra obiecałam sobie, że ostatni raz patrzę na Ciebie w taki sposób. Ostatni. Choćby oczy miały mi spłonąć z bólu.