Każdy kto ma jakikolwiek problem , pytanie czy najnormalniej w świecie chciałby z kimś pogadać może pisać do mnie do czwartku do godziny 20 .Postaram się pomóc każdej osobie , która napisze do mnie. Piszemy na gg bo wiadomo , że nie każdy jest w stanie napisać w komentarzu. Zazwyczaj siedzę na niewidocznym więc w każdej chwili każdy może napisac :) Tu mój nr 45051762 i czekam na wiadomości od Was :* :*
z facetami jest jak z drzwiami - jak nie pierdolniesz to się nie zamkną .
w życiu nie ma żadnych zasad. dzisiaj mogę powiedzieć Ci, że jesteś dla mnie wszystkim, być z Tobą bliżej niż blisko, a jutro zwyczajnie udawać, że zapomniałam, wybuchając przy tym moim uroczym śmiechem
Nie ważna jest ta jebana różnica wieku . Ważne jest to co czuje do niego , i co on czuje do mnie . Zrozumcie to -.-
Naprawdę niczego nie daje pogrążanie się w marzeniach i zapominanie o życiu.
Nie musisz się wstydzić tego, co teraz czujesz. Przeciwnie... to, że odczuwasz taki ból, jest twoją największą siłą.
Pierwszy krok - podjąć ryzyko, drugi - pozbierać się po niepowodzeniu.
gdy widzę ich razem przestaje normalnie funkcjonowac. mięśnie serca zaciskają się pod wpływem bólu, a przez gardło przepływają miliony negatywnych wibracji powodujących natłok łez. ręce drżą jak oszalałe, a twarz pokazuje wprost, ze wciąż go kocham.
Zamiast 'lekcja' - Twoje imię. Data zawsze ta sama - nasze rozstanie. W temacie krótkie 'Wróć' i tak co 45 min. To już 3 korektor w tym roku, wiesz?
znajomi zapewne nie mieliby nic przeciwko, gdybyś zabrał mnie ze sobą, kiedy umawiasz się z nimi na piwo. nie odmówiłabym oglądania meczu z Twoimi kumplami w piątkowy wieczór, darłabym się i przeklinała razem z wami. zakładałabym szpilki i krótkie sukienki, byś nigdy nie wstydził się powiedzieć przy znajomych "to moja dziewczyna". starałabym się być idealna, naprawdę, tylko daj mi szansę
Bezsilność i złość ogarniały ją do tego stopnia że czuła jak i tak już niestabilny grunt osuwał się spod jej nóg. Tęskniła , cholernie tęskniła za tym idealnym uczuciem. Może nie był perfekcyjny,ale jakoś sprawił że na dźwięk jego imienia ona reaguje jak chora wylewając litry łez. Brakowała jej smaku świeżo skonstruowanej pizzy według jego przepisu i błogiego lenistwa przed telewizorem w jego ramionach. Kochała nadal i nic na to nie mogła poradzić .
Tym razem nie stchórzę... tym razem zostanę z Tobą. Będę silna, nieważne co powiedzą inni. Tylko daj mi drugą szansę. Nie zmarnuję jej. Obiecuję. Wiem że z Tobą będę szczęśliwa.. brak mi Ciebie..