Iwona

MOŻNA PYTAĆ KLIK :)

FANPAGE -Kto jeszcze nie kliknął to zapraszam ;**

[email protected] poczta ;)

Kinga i Radek, razem od 10 miesięcy ( od. 27.12.2012r.) .

Z Radkiem chodziliśmy razem do 3 gimnazjum, lecz znaliśmy się również wcześniej, ale tylko z widzenia. Od samego rozpoczęcia roku szkolnego patrzył na mnie w sposób szczególny, lecz nie robiłam sobie zbytnich nadziei. Myślałam, że nie mam u niego szans.. Lecz po pewnym okresie czasu zaczął się o mnie starać, robił podchody.. Rozpoczęło się to zwykłym siadaniem ze mną w ławce, później zaczepianie, gilgotanie, zabieranie mojej apaszki z którą pewnego razu pojechał do domu.. I w sumie od apaszki wszystko się zaczęło i może to brzmi dziwnie, ale to jakby ona rozpoczęła naszą głębszą znajomość. Od dnia kiedy zabrał mi apaszkę pisaliśmy dzień w dzień na facebook'u.. o wszystkim i o niczym.. spędzaliśmy większość wolnych chwil w szkole razem.. w szczególności tylko na wygłupianiu się.. i tak z dnia na dzień oboje dawaliśmy sobie więcej powodów do zakochania się w sobie.. później nadeszły Święta Bożego Narodzenia, czyli kilka dni wolnego.. z jeden strony się cieszyłam, bo wolne od szkoły.. lecz z drugiej strony chciałam aby te święta się skończyły, abym znów mogła Go zobaczyć.. po takich przemyśleniach zdałam sobie sprawę, że zakochałam się w nim po uszy.. mało co interesowało mnie po za Nim.. następnego dnia napisałam Mu, że może to dziwne, ale za nim tęsknie.. już bałam się, że zrobię z Siebie idiotkę, lecz on również napisał Mi, że tęskni.. wpadliśmy na pomysł, aby się spotkać.. lecz była to zima, a mieszkamy około 10 km od Siebie.. i ciężko było znaleźć transport.. wielokrotnie obwiniał siebie, że za mało się stara, aby znaleźć transport, lecz właśnie dnia 27.12.2012r, udało Mu się ten transport znaleźć i przyjechał. Spędziliśmy ze sobą cudowny dzień.. chodziliśmy bez celu, ale nie interesowało nas to zbytnio dokąd idziemy, bo przecież byliśmy razem i to właśnie się liczyło. I to właśnie tego dnia po 22:00 przyjechali po niego, aby zabrać Go do domu.. zanim wsiadł do samochodu, pocałował mnie i powiedział, że Kocha najmocniej na świecie jak nigdy nikogo wcześniej ! I właśnie od tego czasu jest Moim osobistym Dawcą Szczęścia, nie wyobrażam sobie życia bez niego i Kocham Go najmocniej jak tylko potrafie ! <3 :*

To flustrujące, ile człowiek przeżywa w życiu pierwszych razów.

Zajebiście się dobraliście. On Cie denerwuje, Ty go denerwujesz ale i tak widać że cholernie się kochacie .

i śmieszy mnie to, że wszystko co masz mi do powiedzenia, walisz w plecy, mała.

Zgubiłam rozum i rozsądek w jego oczach .

Tak na prawdę nie wiesz co czuję. Nie wiesz co to znaczy bać się o drugą osobę, troszczyć się o nią, tak zwyczajnie kochać.

Położyła się na zimnej, marmurowej podłodze. Włożyła słuchawki do uszu. Zapaliła
papierosa i wzięła telefon do ręki. Zaczęła czytać wiadomości od niego. Z każdym nowo
otwartym sms'em wracało coraz więcej wspomnień.

Mówiłeś do mnie w taki niezrozumiały i hipnotyzujący sposób. Nie wiedziałam dlaczego, ale zawsze Ci ulegałam.

Przejechałam się na Tobie już nie raz, więc nie mów, że tym razem będzie inaczej.

Czy jestem aż tak seksowna, że moje życie ciągle się pieprzy?

Nie mów o czymś, o czym nawet nie masz pojęcia. Nie wiesz jak możesz kogoś tym zranić, nie mając o tym nawet cienia świadomości, że twoje słowa są niczym ciernie.

i wiem, że na pytanie 'kim dla Ciebie jestem', nie znasz odpowiedzi.

Nie chcę już oddechu na karku i dłoni na biodrach. Dotknij mnie sercem. 

Kilkaset słów często jest słabsze niż cisza, a dwa potrafią opisać sens życia.

Może przyjdzie taki dzień, że będzie mi wszystko jedno, i może w końcu wtedy odmienię codzienność.

powinieneś szanować dziewczynę której się podobasz , z jednej prostej przyczyny: z wszystkich chłopaków, ona wybrała właśnie Ciebie.

potrzebuję ciepłego ramienia i tego, żeby ktoś w końcu mówił mi jak bardzo mnie kocha .

Jesteś powodem dla którego dzisiaj się najebie, zajaram, i odejdę w chuj nie wiem gdzie.