mail: [email protected]
Rok temu jeszcze go nie znałam. A dziś moim marzeniem jest wspólne mieszkanie, każda noc razem, każdy poranek obok siebie, wspólne kolacje, oglądanie telewizji, gotowanie, sprzątanie, czekanie na niego wieczorami gdy będzie wracał z pracy, wspólne życie. Moim marzeniem jest mieć miłość mojego życia przy sobie.
I po tylu miesiącach mówisz mi, że do siebie nie pasujemy ? To tak jakbyś powiedział biedronce, że nie pasują do niej kropki, a w czerwonym jest jej nie do twarzy..
Jedyna rzecz jaką należy spełnić aby być w życiu szczęśliwym ? Nigdy nie przywiązywać się do rzeczy, miejsc i ludzi zbyt mocno
W związku musi istnieć uczciwość i zaufanie
jeśli tego nie ma, nie ma też sensu kochać
Chciałabym, żeby on kiedyś zdał sobie sprawę, że mógł mnie mieć a nie miał. Żeby żałował, że ja wyciągałam do niego rękę, a on jej nie dostrzegł. Chciałabym, żeby on kiedyś miał świadomość tego, że stracił coś bardzo cennego..
Zadzwonił. Był środek nocy. Czekałam na ten telefon od 2 lat. Nie miałam już zapisanego jego nr bo po co? Przecież zdecydowaliśmy oboje, że znikniemy ze swojego życia raz na zawsze. Ucieszona odebrałam. Odezwała się jego mama. -Kochanie [tak zawsze do mnie mówiła] Kacper zmarł.
Rozpłakałam się.
Następnego dnia spotkałam się z nią. Dała mi list, w którym pisało
" Byłaś całym moim światem. Pamiętasz ostatni dzień? Wiedziałem jak bardzo mnie już to wciągnęło. Bałem się przestać. Musiałem pozwolić Ci odejść. Udawać, że tego potrzebuję. Wiedz, że teraz będę pilnować Cię z góry. Musiałem to zrobić. Ten ostatni raz. Za Ciebie. Wybacz. Kocham Cię najmocniej Twój Kacper.
Jeśli ktoś Cię stracił i nie próbuje zrobić wszystkiego by to cofnąć, oznacza to tylko jedno nie ma pojęcia co miał jaki skarb stracił..
czego Ty tak naprawde ode mnie oczekujesz? słodkich słówek, przychodzenia na zawołanie, przenoszenia mnie z kąta na kąt? tego własnie chcesz? a zastanawiałeś się czego ja od Ciebie chcę? w tym wszystkim ty jesteś najważniejszy, wszystko masz podsuwane pod nos i nadal Ci mało, nie widziesz tego, że staram się jak tylko mogę, a Ty widzisz tylko moje błedy.. czy oto w tym wszystkim chodzi? to, że raz na jakiś czas powiesz coś dobrego, postarasz się myślisz że to wystarczy? lepiej ciesz się z tego co masz, bo życie Ci więcej nie da. nie licz na ulgowe traktowanie.. tak naprawde chcę Ciebie, twojej szczerości, ciepła.. proszę tylko o to..
Za dużo się wydarzyło wciągu tego roku. Wiem. Pewnie nie chcesz mieć dziewczyny, a ja wtedy byłam tylko krótkim sprawdzeniem tego. Wiem, że to było tak dawno, ale dalej to we mnie siedzi. Pamiętam jak przeżywałam to wtedy i widzę, że za bardzo nic się nie zmieniło. Ale dam radę. Dam. Kurde. Muszę dać, przecież w końcu zapomnę. Będzie dobrze. Muszę to sobie wmawiać.
spójrz mi w oczy, i powiedz, że to wszystko się nie wydarzyło na serio. spójrz mi w oczy, i powiedz, że nic kompletnie nie znaczyłam. spójrz mi w oczy, i powiedz, że nie obchodził Cię mój uśmiech, który za każdym razem starałeś się wywołać. spójrz mi w oczy, i powiedz, że byłam nikim. spójrz mi w oczy, i powiedz, że te wszystkie słowa były kłamstwami. spójrz mi w oczy, i powiedz, że wogóle mnie nie potrzebowałeś. spojrzał, odpalił szluga i dmuchając mi dymem w twarz dodał:' byłaś nikim', po czym odszedł, łapiąc za rękę inną