Iwona

MOŻNA PYTAĆ KLIK :)

FANPAGE -Kto jeszcze nie kliknął to zapraszam ;**

[email protected] poczta ;)

Kochane termin konkursu przedłużam do piątku 20 września do godziny 22 :) mamy 9 zdjęć aby odbył się konkurs potrzeba jeszcze minimum jednego więc kto jest zainteresowany nim i chciałby wygrać Pakiet pro zapraszam tu -   KONKURS

  Dlaczego nie potrafię kopnąć cię w dupę i powiedzieć spierdalaj?
 
  I już nigdy nie poczuje smaku twych ust, już nigdy nie dostanę od Ciebie sms z rana o tym jak bardzo mnie kochasz, już nigdy nie złapiesz mnie za rękę i już nigdy nie uśmiechnę się gdy spojrzysz mi w oczy. Odejdź i pozdrów swoją koleżankę.
 
  Wieczór. Siedzę z kubkiem gorącej herbaty z sokiem malinowym na parapecie. Patrze jak płatki śniegu spadają na ziemię. Nagle widzę znajomą twarz idziesz z jakąś dziewczyną za rękę. Zatrzymujecie się koło mojego bloku, niedaleko mojej klatki. Przytulasz dziewczynę, namiętnie się całujecie. Boli cholernie.. przypomina mi się jak kiedyś to ja stałam na miejscu tamtej dziewczyny. Żegnacie się, ona idzie do domu, a Ty siadasz na ławce, spoglądasz na moje okno, widzisz mnie. Dostaje sms żebym zeszła do Ciebie. Ja lekko się do Ciebie uśmiecham , odpisuje: 'Nie!' Na razie nie mam odwagi spojrzeć w Twoje brązowe oczy, jeszcze nie dziś. Nie potrafię udawać, że już nic do Ciebie nie czuję. Nie widzisz tego, jak spuszczam wzrok, gdy mijamy się w szkole? Jak chodzę dłuższymi drogami do domu, by przypadkiem Cię nie spotkać z Nią? Nie widzisz jak cierpię? Sorry, zapomniałam Ty nie masz uczuć.
 
  Ewidentnie zaczyna mi czegoś brakować i oczywiście oszukuję się, że to nie chodzi o Ciebie.
 
  Witaj w czasach gdzie depresja z powodu pecha w miłości jest częstsza niż przeziębienie.
 
  W XXI wieku nie umiera się z miłości.
 
  Położyła się na podłodze, ze łzami w oczach i zaczęła się zastanawiać jak nazwać, to co aktualnie czuje.
 
  Koniec. Wyleczyłam się. W końcu udało mi się Ciebie pozbyć. Moja podświadomość jest wolna, a ja w końcu zaczynam żyć, życiem nie Nim. Moje serce, doszło do siebie, ale to nie znaczy, że jest gotowe ponownie pokochać. O nie! Już więcej nie zaryzykuję, zbyt wiele mnie to kosztowało, zbyt wiele brutalnych wspomnień, które powodowały, bezsenność.
 
  Oddaj mi moje zmarnowane, miesiące. Miesiące miłości do Ciebie. Chwile, mojego życia, których już nigdy nie odzyskam. Przez Ciebie. Zdecydowanie za późno doszłam do wniosku, że nie warto kochać.
 
  Nie żyjesz, póki żyjesz z nim.
 
  Świat wysunął mi się z rąk. Ta miłość właśnie umarła.
 
  Obyś tyl­ko nie prze­soliła swe­go życia, przez te łzy nie­szczęśli­wej miłości... 
 
       dziękuję że olewasz. cholernie mi miło. 
      
       Tylko ławka tam pod drzewem pamięta tą miłość.
      
       Wytrzymam. Choćbym miała patrzeć na niego przegryzając wargi, dławiąc się łzami, wytrzymam.
      
       Chciałabym uciec - ale nie mam dokąd, chciałabym zniknąć - ale nie potrafię, chcę zapomnieć - lecz to za trudne...
      
       Ciekawa jestem czy Ty kiedykolwiek mnie kochałeś ..
      
       Twoja obecność jednocześnie sprawia ból i daje ukojenie. Bezsens.
      
       po długim zastanowieniu napisałam do niego, następne pół godziny spędziłam na siedzeniu z telefonem w ręce i sprawdzaniu co chwilę czy nie odpisał. w końcu się ruszyłam , wyprowadziłam psa na spacer , poszłam do sklepu po chipsy , wysprzątałam cały dom , poukładałam w szafkach , wyprasowałam wszystkie koszulki , poszłam do przyjaciela , odrobiłam lekcje , nauczyłam się pytań do bierzmowania , zrobiłam frytki , zajęłam się kuzynką , wzięłam ją na plac zabaw , umyłam włosy , wyprostowałam je i zaniosłam koledze pożyczoną bluzę . tyle zdążyłam zrobić a on nawet nie odpisał na jednego głupiego smsa . jeszcze wczoraj mu zależało
      
       Zastanawiam się, czy podczas całego swojego życia myślałeś o mnie tyle, ile ja myślę o tobie w ciągu jednej godziny..
      
       teoretycznie już mi na Tobie nie zależy, jednak w praktyce zrobiłabym dla Ciebie wszystko !
      
       I przepraszasz mnie za to, że mnie nie kochasz.. pierdolona rzeczywistość./moje
      
       Tak mnie wkurwia Twoje niezdecydowanie. nie, nie będę płakać już ale weź się kurwa określ/moje
      
       Wczoraj pisałeś mi ze mnie kochasz dzisiaj nie wiesz czy jest sens dalej ciągnąć naszą znajomość. I jak to zrozumieć faceta ? /moje
      
nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak bardzo skomplikowałeś mi życie.

 Dlaczego wspomnień nie można się pozbyć tak szybko jak brudu.? Powinni wymyślić Vanish - różową siłę do plam na psychice.
 
  Tęsknię za tamtymi chwilami gdy czułam się kochana
 
  zastanawiam się czy chociaż przez chwilę pomyślałeś o mnie, o tym co do Ciebie czuję i jak bardzo jesteś dla mnie ważny .