Poprzednia część: http://www.photoblog.pl/cytaatowyy/157504128/a.html
Część czwarta.
W mojej głowie był wtedy tysiąc myśli, zgodzić się, czy wyrzucić go za drzwi. Z jednej strony pragnęłam go, z drugiej obawiałam się konsekwencji. Z tyłu głowy ciągle miałam myśl, że to jednak kolega mojej siostry, na dodatek jest ode mnie sporo młodszy. Stałam i patrzyłam mu w oczy, płonęły. Poczułam jego dłonie na pośladkach, przyciągnął mnie do siebie maksymalnie. Odpuściłam, uległam mu. Później już wszystko działo się szybko, szybko pozbyliśmy się ubrań i szybko przeszliśmy do konkretów. Nie trwało to dłużej niż godzinę, po wszystkim ubrał się i wyszedł bez słowa. Szybko pożałowałam, że poszłam z nim do łóżka. Zostawił mnie niczym jedną z tych panienek na jedną noc. W końcu czego mogłam się spodziewać po nastolatku z wybujanym ego. Nawet nie wstałam zamknąć drzwi, skuliłam się w kłębek i z całych sił starałam powstrzymać łzy, które cisnęły mi się do oczu. Czułam się wykorzystana, ale tak nie było, przecież sama się na to zgodziłam. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam, obudziły mnie promienie słońca wpadające przez okno do pokoju. Na wspomnienie Filipa i tego co wydarzyło się w nocy skrzywiłam się mimowolnie. Była niedziela, wstałam więc szybko, zebrałam się i poszłam na ranną mszę do kościoła. Po powrocie chciałam umówić się z Kamilą- moją najlepszą przyjaciółką. Kiedy sięgnęłam po telefon mocno się zdziwiłam, miałam nieodebraną wiadomość od Filipa. `Skąd on do cholery ma mój numer?!`. Jedyną osobą, która mogła mu go dać była Emilka, na jej szczęście nie było jej w domu. `Hej Piękna. Spotkajmy się dziś w lodziarni na Wesołej o 15. Nie przyjmuję sprzeciwu. Będę czekał.`. Zdenerwowałam się nie na żarty, ale postanowiłam iść i powiedzieć mu co o nim sądzę. Chęć spotkania z Kamilą zaniechałam. Do spotkania z nim miałam około dwie godziny. Szybko zjadłam obiad i popędziłam do łazienki. Wzięłam gorącą kąpiel, nałożyłam odżywkę na włosy, a w skórę wklepałam balsam. Zaraz po tym zaczęłam suszyć włosy, później je wyprostowałam. Gdy robiłam makijaż myślałam nad tym co założę na siebie. Wybrałam spódniczkę w kolorowe kwiaty, koszulkę na ramiączkach w kolorze nude i dżinsową kurteczkę. Kiedy byłam już gotowa stanęłam przed lustrem, mój wygląd przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Wyglądałam naprawdę dobrze. Miałam jeszcze pół godziny do spotkania, założyłam więc bransoletkę i kolczyki. Postanowiłam wyjść wcześniej i iść dłuższą drogą- przez park. Pogoda była piękna, więc spacer to sama przyjemność. Kiedy dotarłam do lodziarni Filip już na mnie czekał. Niezwłocznie do mnie podszedł i wręczył pomarańczową różyczkę. Nie wiem co się stało, ale cały żal i złość na niego ustąpiły w momencie, kiedy pocałował mnie w policzek na przywitanie.
- Cieszę się, że przyszłaś, zająłem już stolik.
- Miło cię widzieć- powiedziałam nadzwyczaj słodko, trzepocząc rzęsami jak gimnazjalistka, chyba to zauważył bo uśmiechnął się łobuzersko. Nie wiedziałam co się dzieje. Po chwili podszedł do nas kelner, Filip zamówił porcję lodów, a ja cappuccino. Nastała cisza, nie wiem co mnie podkusiło, ale zaczęłam rozmowę o wydarzeniach z ubiegłej nocy.
- Nie wiedziałam, że z panienkami na jedną noc następnego dnia umawia się na lody- zmieszał się.
cdn.
______________________________________________
Pytamy: KLIK
Facebook: https://www.facebook.com/pages/Cytaatowyy/557566037622574?fref=ts
Mail: [email protected]
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam