Można pytać KLIK :) strasznie mi się nudzi :***
FANPAGE -Kochani coraz więcej Was, ale wchodzimy dalej i KLIKAMY ;**
[email protected] poczta ;)
Polecam blogi dziewczyn , które zajęły dwa pierwsze miejsca w konkursie więc blogi :
Gabrysi klik ,Pauli klik .
Witam Kochani ;*** Jak tam po rozpoczęciu ? :)
- myślisz czasem o mnie ? o nas ? o tym co było między nami ?- zapytał z powagą.
- nie. - syknęłam.
- wiem, że tak. czemu kłamiesz ? - zapytał.
- po chuj pytasz. kocham cię jak pojebana, próbuję zwrócić na siebie uwagę dlatego ciągle przyłażę do twojej siostry, ale ty masz to w dupie. - darłam się głośno.
- nawet nie wiesz, jak tęskniłem za tym twoim pyskowaniem. - zaśmiał się po czym podszedł do mnie i wbił się w moje usta. - cwaniak.
Siedziała na lekcji polskiego,wpatrując się w zachmurzone niebo z którego spadały krople deszczu.Nauczycielka notowała coś w dzienniku.Ciche pukanie do drzwi i wzrok każdego przeniósł się na wejście.'Dzień dobry,przepraszam ale mógł bym porwać na chwilkę tą piękną niewiastę?'zapytał chłopak,wskazując palcem na zarumienioną blondynkę.Pani pokręciła głową 'no nie wiem nie wiem'.'Błagam to bardzo ważne!minutka i będzie z powrotem ` wypowiedział błagalnym głosem.Za ten Twój uśmiech to niech idzie,ale szybko!-odpowiedziała. Dziewczyna wstała i nieśmiałym krokiem szła po klasie,zamykając drzwi.'Co Ty wyprawiasz?!Jak zaraz nie wrócę to..'.'Zamilcz! mam jakieś 40 sekund!'-oznajmił,delikatnie ją całując.Cicho westchnęła.'Zgubiłem telefon,nie miałem Ci jak napisać.Więc pomyślałem że osobiście wpadnę i powiem że Cię kocham 'odparł uśmiechając się.'Głupku!'krzyknęła,rzucając się na niego.'Ja się tu staram a Ty mnie od jakiś ułomnych wyzywasz.Dobra leć kochanie bo faktycznie zaraz padniemy trupem' powiedział.'Ja Cie też' szepnęła,zostawiając ślady swoich ust na Jego szyi. ;*
była 4 nad ranem, kiedy dowiedziałam się, że mnie zostawił. nie potrafię opisać słowami, co działo się wtedy z moim sercem. czułam, jak pęka kawałek po kawałku. moje tęczówki błyszczały się od wypływających łez, a ciało całe drżało. nie mogłam usiedzieć w swoim pokoju, za często tam bywał. dlatego ubrałam buty i pobiegłam do domu obok. zaczęłam walić w drzwi z całych sił, aż w końcu ktoś je otworzył. potrzebowałam wsparcia, schronienia i otuchy. musiałam wyrzucić z siebie to, co zadręczało mój umysł. musiałam przybiec do przyjaciółki, gdyż była jedyną osobą, która mogłaby mnie zrozumieć. kocham ją, bo mimo, iż w ten dzień miała ważny egzamin, otworzyła przede mną drzwi i wysłuchiwała moich denerwujących jęków. i chociaż straciłam mężczyznę, którego kochałam nad życie, mam ją - przyjaciółkę, która już zawsze będzie częścią mojego zjebanego życia.