do dzieła Kochani ;***
MOŻNA PYTAĆ KLIK :)
FANPAGE -Kochani coraz więcej Was, ale wchodzimy dalej i KLIKAMY ;**
[email protected] poczta ;)
To wszystko nie dawało mi spokoju, chciałam dowiedzieć się o co chodzi i czy mój facet czegoś nie ukrywa przede mną, ale z drugiej strony wiedziałam, że jutro wracamy do domu i nie chciałam zepsuć całkowicie ostatnich dni nad morzem. Długo leżałam bez ruchu nie wiedziałam czy mam wstawać, nie chciałam budzić Bartka, jednocześnie byłam na niego tak cholernie zła. Jak on mógł mnie wczoraj zostawić na cały dzień , ja tak bardzo bałam się, że może stało mu się coś, a on wraca nad samym ranem. Byłam bardzo ciekawa gdzie on spędził tyle czasu, może tak naprawdę spotkał się tutaj z kimś i oszukiwał mnie na każdym kroku. Postanowiłam iść zrobić śniadanie, jednak znowu wyprzedził mnie ze śniadaniem Adam. Po szybkim prysznicu wróciłam do pokoju, w którym już nie było Bartka. Przeszukałam cały dom a ukochanego nie było, czułam, że coś jest nie tak . Kaja powiedziała mi , że Bartek wybiegł z domu , wyszłam przed dom nie było tam jego samochodu. I znowu zostałam sama , Kaja z Adamem poszli nad plażę, a ja? Nie wiedziałam, gdzie mam się podziać, co ze sobą zrobić. Wydawało mi się , że Bartek nie liczy się z tym co ja czuje , tak o sobie pojechał i nie wiedziałam nawet gdzie on jest. Jego telefon był wyłączony , wszystko było takie dziwne. Postanowiłam , że przejdę się do miasta i myślałam, że chociaż przez chwilę przestanę o tym myśleć. Jednak jakbym wiedziała co zobaczę w jednej z kawiarni nie wyszłabym z domu .
cdn
cytaatowyy