Iwona

MOŻNA PYTAĆ KLIK :)

[email protected] - poczta ;)   
FANPAGE -Kochani do dzieła KLIKAMY  ;)

Słucham tej ' Naszej ' wspólnej piosenki i wspominam . Zawsze miałeś ją w opisie na Gadu , gdy pisaliśmy . Zależało nam na sobie , ale nikt z nas nie miał odwagi się do tego przyznać . Dopiero jak się pokłóciliśmy wszystko wyszło na jaw . Powiedziałeś mi to co od dawna chciałam usłyszeć . No , ale to i tak nic nie zmieniło . Było już za późno . Co się z Nami stało ?

Była 23 : 30 . Wcale nie byłam zmęczona , ale z nudów już się położyłam . Długo nie mogłam zasnąć , rozmyślając jak zwykle przed snem o Nim . Chciałabym znowu Go zobaczyć , porozmawiać lub chociaż popisać . Łzy zaczęły napływać mi do oczu , tak bardzo tęsknie ... Zapłakana zasnęłam . Rano , od razu po przebudzeniu poszłam się wykąpać . Usłyszałam pukanie do drzwi . W pośpiechu wyszłam z łazienki , w szlafroku i z włosami zawiniętymi w ręcznik . Otworzyłam drzwi . To był On . Nie wiedziałam co powiedzieć , usłyszałam tylko : " Przejdziemy się ? " . Wpuściłam Go do środka i poprosiłam , żeby poczekał . Przecież tak nie pójdę . Po jakiś 20 minutach , wyszliśmy . Idąc w milczeniu , zapytałam Go po co przyjechał . Zastanawiając się przez krótką chwilę , powiedział : - " Może to dziwnie zabrzmi , ale sam nie wiem . Nie mogę przestać o Tobie myśleć . Wiem , że bardzo Cię zraniłem i że na pewno już nic do mnie nie czujesz , ale ... ja Cię kocham . " W Jego oczach pojawiły się łzy . Po raz pierwszy szczerze mówił o swoich uczuciach . Nic nie odpowiedziałam . Szliśmy dalej . Nagle się zatrzymał , mówiąc : " W tym miejscu pierwszy raz się pocałowaliśmy . To był dla mnie najważniejszy moment . Tak bardzo za Tobą tęsknie ." - Ja za Tobą też . - odpowiedziałam . Na Jego twarzy pojawił się uśmiech . Spojrzałam na Niego i zapytałam , czego ode mnie oczekuje , co sobie myśli , że pojawi się i wszystko będzie jak dawniej . Ze złością w oczach wykrzyczałam Mu jak bardzo mnie zranił . Chwilowa radość w Jego oczach ponownie zamieniła się w łzy . Patrząc mi w oczy , zaczął mnie przepraszać i mówić jakim jest draniem , że nie zasługiwał na mnie i że się zmienił . Usiadł na trawie , podparł głowę ręką i płakał jak dziecko . Widziałam , że cierpi , ale obiecałam sobie , że kiedyś wszystko mu wygarnę . I to właśnie był ten moment . Patrząc na Niego , zaczęłam mówić , lecz tym razem już nie ze złością , ale ze smutkiem w oczach . - A wiesz co w tym wszystkim jest najgorsze ? . Podniósł się z ziemi i spojrzał mi w oczy. - To , że po mimo tego jak bardzo mnie skrzywdziłeś i tego jak bardzo byłam na Ciebie wściekła , ani na chwilę nie przestałam Cię kochać . Zaczęłam płakać . Przytulił mnie , po czym zaczął mówić : " Nie ma dnia , żebym o Tobie nie myślał . Ciągle mam nadzieję , że mi wybaczysz " . Stojąc przez dłuższą chwilę wtuleni , zaczęłam mówić : " Powiedziałeś , że w tym miejscu po raz pierwszy się całowaliśmy , masz rację . Ale dzisiaj również po raz pierwszy szczerze powiedziałeś co czujesz . Widząc Cię w drzwiach , nie wiedziałam czy mam się cieszyć . Szczerze na prawdę bałam się , że znowu będziemy się kłócić . Ale teraz mam pewność , że jestem dla Ciebie ważna . " Odpowiedział tylko " najważniejsza " i mnie pocałował .Ta rozmowa była mi naprawdę bardzo potrzebna . Widząc smutek i łzy w Jego oczach miałam tą cholerną pewność , że żałuje . Wiedziałam , że mnie kocha i nigdy więcej już mnie nie zrani .

Widziałam zazdrość w Jego oczach , gdy siedziałam na ławce z kumplem rozmawiając ' o życiu ' . Było już cholernie ciemno i głośno . Zabawa zaczęła się rozkręcać , a ludzi coraz więcej przybywać . Poczułam wibrację w kieszeni , odczytałam smsa . Nadawca : On . treść : jeśli nie chcesz żeby ten koleś dostał to lepiej z Nim gdzieś idź , tak żebym was nie widział . Uśmiechnęłam się do ekranu , po czym zapytałam kumpla : - Uczciłeś dzień przytulania ?. - Nie . - No to na co czekasz ?.

Takie sytuacje nie zmieniają się . Zawsze są takie same lub podobne . Ta podobizna daje niewiele , a jednak całkiem dużo . Bezmyślnie siedząc wczuwasz się w to co słyszysz . Słychać szum . Szum zagłuszonych pojazdów . Nie wiedząc czemu kojarzy mi się to z mgłą . Jest taka podobna do nocy . Rozciąga się na niewiadomą odległość . Nikt się o nią nie martwi .Księżyc , jest dziś piękny . I zastanawiasz się ile osób na niego patrzy . Dość zauważalnie dzieją się dziwne rzeczy .




Mówiłeś, że lubisz blondynki. Przemalowałam włosy, aby upodobać się Tobie. Dowiedziałam się, że wolisz eleganckie kobiety. Wyrzuciłam wszystkie trampki, a w zamian kupiłam parę niewygodnych szpilek, w których obcasy wykręcam nawet na prostej drodze. Powiedziałeś, że wolisz rozrywkowe dziewczyny. Dla Ciebie zostawiłam serię ulubionych książek i zamiast tego, zaczęłam chodzić na imprezy. Zrobiłam wszystko, aby przypominać choć po części Twój ideał, a Ty? Po wszystkim powiedziałeś, że kobieta, powinna być przede wszystkim sobą. Ja nie byłam.


bywało tak, że po prostu, przestawałeś się odzywać. Nie pojawiałeś się w szkole, a gdy dzwoniłam wyłączałeś telefon. Pamiętam, że ostatnim razem napisałam Ci. - Nie rozumiem, o co chodzi. Kocham Cię, chcę być z Tobą. Chcesz to wszystko zniszczyć? Na odpowiedź czekałam ponad pięć godzin. W dłoniach kurczowo ściskałam telefon z nadzieją, że może przeoczyłam Twoją wiadomość. W końcu odpisałeś, ciarki przeszły przez całe moje ciało, odczytałam. - Szczerze? Wszystko mi jedno.