photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Iwona
Dodane 29 CZERWCA 2013
404
Dodano: 29 CZERWCA 2013

Iwona

 

Notki, opowiadania, zdjęcia i wszystko co chcecie mi wysłać można wysyłać na

 [email protected]


KONKURS -zapraszam Kochani ;**

 

 

MOŻNA PYTAĆ KLIK :)

Potem coś jeszcze dodam ;*

Pamiętam dokładnie jakieś trzy pierwsze miesiące drugiej klasy technikum. To one nauczyły mnie życia i przypomniały o tym, że nie zawsze jest tak kolorowo. Poznałam wspaniałych ludzi, dzięki którym teraz mogę twardo stąpać po ziemi. Nauczyłam się mieć wyjebane na niektórych ludzi i zabijać wzrokiem. Poznałam także Jego. Kogoś, o kim wiem mało pomimo roku znajomości. Kogoś, komu zawdzięczałam taką prawdziwą pierwszą miłość. Kogoś, kogo obecność stresowała mnie najbardziej, a każde słowo do niego-wypowiedziane było z trudem. Kogoś, kogo się wstydziłam, kogoś, kogo pokochałam i kogoś, kogo nie zapomnę. Dziś - mijamy się bez słowa patrząc sobie w oczy, pomimo tego, że każde z nas nie ma nikogo. Wiem, że teraz byłoby inaczej. Wiem że Nie wszystko da się naprawić. Ale można wszystko zacząć od nowa.
   

Rozum mówi: Zapomnij o nim. To dupek. Nie jest ciebie wart. Masz obok siebie chłopaka, który naprawdę Cię kocha i jest w stanie zrobić dla Ciebie wszystko !
Serce mówi : No i co z tego skoro ona nie jest z nim szczęśliwa ?! Tamto wszystko nie jest ważne. Ona zawsze wybierała dupków i drani. Tym razem też tak będzie. To tylko kwestia czasu.
 
 
otulając się kołdrą, włączam muzykę, próbując zagłuszyć krzyk rzeczywistości.
 
 
  Wiesz co? To prawda, nikt nie będzie się uśmiechał tak jak Ty, nikt nie będzie umiał mnie rozbawić tak jak Ty, nikt nie spojrzy mi w oczy tak jak Ty, ale pocieszam się tym, że może kiedyś, Ty poznasz kogoś kogo pokochasz tak mocno, jak ja pokochałam Ciebie, a on złamie Ci serce. Pocieszam się też tym, że wierzę (może to nie wiele), że kiedyś spotkam kogoś takiego kto będzie miał dla mnie najpiękniejszy uśmiech na świecie, będzie mnie umiał rozbawić najlepiej na świecie, spojrzy mi w oczy, w sposób jaki Ty tego nie robiłeś i zostanie ze mną na zawsze...
 
 
  Po prostu napisz. Kropkę.Cokolwiek.
 
jestem dobrą dziewczyną, tylko ludzie mnie wkurwiają. 
 
Co było, nie zniknie nie przeminie z wiatrem, Zakotwiczyło w sercu stało się teatrem, Teatrem wspomnień, których nie da się zapomnieć.
 
Jeśli nadal coś do mnie czujesz, powiedz to, teraz. Masz godzinę. Równiutko o godzinie 00:00 zapomnę o Tobie bądź zatracimy się w sobie bez pamięci. Jeśli powiesz 'i still love you' dopilnuję byśmy byli razem, jak to mówią na dobre i na złe. Będziemy jedną z najbardziej zakochanych w sobie bez pamięci par. Jeśli jednak stchórzysz wiedz, że już takiej okazji więcej nie będzie, więc od razu możesz spakować swoje rzeczy i wyjechać, z dala od mnie. ale bez pożegnania. nikt nie lubi pożegnać. zwłaszcza moje serce. tak bardzo się wtedy wzrusza.
 
Nie ma większej straty czasu niż czekanie, a czekamy przecież non stop. Na tramwaj, na kawę, na film, na niektóre osoby. Czekamy stojąc w korku, w kolejce w sklepie, aż wystygnie zupa, aż skończą się reklamy. Czekamy na lato, słońce, śnieg i deszcz, lepszą pogodę, święta, na ciasto z piekarnika, na zagotowanie wody, na windę, na wakacje i na weekend, na wypłatę, na lepsze czasy, aż w końcu na przyjaźń, gwiazdkę z nieba i miłość. ...i obudzimy się kiedyś za starzy, za brzydcy, zbyt zmęczeni, za grubi, za słabi, zbyt wypaleni, za mało kreatywni... i jeśli nie będziemy starać się teraz, później już nic nie wynagrodzi nam straconych dni, dlatego rodzi się w mojej głowie pytanie: a czy Ty dzisiejszy dzień przeżyłeś czy przeczekałeś?
I tak naprawdę chciałabym, żeby był teraz obok. Mimo tego co się stało, nie tylko z nami, ale też ze światem, w którym żyliśmy, a który zniszczyliśmy tylko słowami, chciałabym wciąż go mieć. Sięgam pamięcią w najdalsze wspomnienia i uśmiecham się do każdego z nich z osobna. Wiem, że byliśmy dla siebie wszystkim, chyba nigdy nie zwątpię, że to co nas łączyło miało w sobie uczucie. Może nie tę najprawdziwszą miłość, bo ona przecież nie kończy się nigdy, ale więź uzależnienia, która mimo wszystko nie pozwalała nam bez siebie żyć. Każdy oddech dedykowany był nam, bo wtedy jeszcze byliśmy 'my'. Co się z nami stało? Jak małe dzieci, którym nudzą się zabawki, znudziliśmy się sobą i chociaż bolało, raniliśmy się z premedytacją, byle tylko mieć powód do skończenia czegoś, co wtedy było wszystkim. 
 
Niby krucha nadzieja a potrafi podtrzymać na duchu. 


oczamiinnychludzi

Informacje o cytaatowyy


Inni zdjęcia: 1541 akcentova944 photoslove25Kolarka czy kolarzówka ? ezekh114niedzielnie locomotivLisek ajusiaAlpy ajusiaEhh patusiax395Ja ajusiaTrw damianmafiaAqa park bluebird11