jestem taaaaaaka tired ;))
do 13.30 w pracy, pozniej home,
nastepnie wyszlam z Emma do parku do Michala i Lukasza
pozniej poszlismy poskakac na trampolinie, taaak, mala miala najwieksza frajde ;D
co widac, bo juz slodko spi ;))
znowu home no i jeszcze sie z miskiem spotkalysmy, no i tak mi dzien zlecial ;))
jaaaa,dziwnie jest, one do Pl leca i mnie tu zostawiaja... ;p
dobra trzeba sie kapac i spac bo rano do roboty
ciaooo ;)