Wiedziałam, że nie będzie łatwo.
Po prostu zajmij się swoim życiem Marcy,
bo stracisz wszystko co miłe, dobre i wesołe,
żyjąc nieobecna.
Naucz się cieszyć.
Zrób coś dla siebie,
inaczej zwariujesz.
Kochany tatuś wyszedł wieczorem na chwilę, a wrócił z całą torbą grzybów omomom... :))