Ogólnie cały dzisiejszy dzień przespałam. Zmarnowałam cały weekend, jakoże w sobote były lekcje... Miałam napisać nowe rozdziały do moich -liczy- czterech opowiadań, zrobić nowy rysunek z Sesshyho (Sesshoumaru) - ale kochany sióstr od rana siedział przed komputerem :/
Znowu napiętrzyło mi się 30 wiadomości na deviantArcie i trzy razy tyle rysunków do skomentowania.
Tak. Nadia is pissed.