Hej! Ostatnio w ogóle pisze coraz rzadziej... eh... leń ze mnie wieeeelki :D
Zaczęły się wakacje, także całkowicie na bogato. Tylko tak jakoś chyba ciężko mi zauważyć, że są, bo ciąąągle coś do roboty. Może poczuje jutro, bo poniedziałek, a ja nie musze wcześnie wstawać :D
Cybulski Style ostatnio miał zamówienie weselne i nie tylko. Ogólnie rzecz biorąc, kiedy w piątek rano zabrałem się do roboty, to robiłem do wieczora. Następnie szybko do Łodzi na noc kinową. Wróciłem o 4:58 i już nie kładłem się spać, tylko spowrotem do roboty. I tak jakoś do 15:00. Tak więc nie spałem 32 godziny! Po skończonej robocie drzemnąłem się 3h, i dopiero dziś w nocy się porządnie wyspałem :D