***
Wakacje mijają dobrze w pytkę. ;]
Mimo że pogoda nie zachęca do wychodzenia na dwór ;)
Wczoraj odwiedziła mnie moja Kachuuu i poszłyśmy nad jezioro a później do mnie.
Później jeszcze peron z ekipą zaliczyłam i miałam szczęście że zebrałam się do chaty bo byłabym cała mokra.
Dzisiaj umieram bo mnie 'ciocia' odwiedziła i z bólu nie moge wytrzymać.
Z poniedziałku na wtorek wyjeżdżam nad morze,zostawie na 5 dni moich kochanych.
Mam nadzieje,że wrócę opalona :P
Jak narazie brak planów,mam nadzieje że to się zmieni ;)
Pozatym muszę wkońcu wybrać się do Gniezna a co za tym idzie muszę się wybrać na zakupy na których dawno nie byłam ;]
Chcę już końcówkę sierpnia [ oni wiedzą dlaczego :) ]
I zapomniałabym,czekam na Weruuuu która może niedługo będzie w Poznaniu i wkońcu się ze mną spotka :)
ps. Kocham Cię najmocniej na świecie mój mężczyzno :* !
" I'll be your cloud up in the sky
I'll be your shoulder when you cry
I'll hear your voices when you call me
I am your angel..."