piję właśnie cafe latte, przez to siedzenie w domu uzależniam się od kawy, damn it.
właśnie przepisuję lekcje, bo dzisiaj znowu nie byłam w szkole. muszę tylko jakoś
przekonać mamę, że z dziewczynami byłam umówiona jeszcze zanim byłam chora,
po prostu muszę być jutro z nimi wszystkimi, tak potrzebuję imprezy,
że czuje to każda komórka mojego organizmu. mimo wszystko jest cudownie, dawno tak nie było...