Coraz dziwniejsze miewam sny, przeraża mnie to trochę.
Ale one są tak realne... tak dziwne. Najdziwniejsze jest to, że są w nich ludzie z którymi kiedyś coś mnie łączyło. Każdej nocy ktoś inny.
w ogóle coś dziwnego się ze mną dzieje. ostatnio..
Dziś mecz z Kingą... Gdzieś tam, nie wiem dokładnie gdzie.
i bolą mnie plecy, bo niechcący się opaliłam.
Dopada mnie ta wstrętna chandra, muszę się jej pozbyć.... Już niedługo, bo już niedługo odwiedzę ludzi przy których przygnębienie nie wchodzi w gre, dlatego uwielbiam tych ludzi. Poznań lubię wyjątkowo. :)
twarz mi się przetłuszcza, włosy też... i dusza. Czas odświerzyć wszystko.
Pierdolę głupoty, wiem.
Ostatnio zaczęłam się zastanawiać, czy nie mam jakiejś choroby psychicznej.
Fascynuje mnie śmierć. Coraz bardziej.
i ból. ten fizyczny.
Zostanę mordercą. ;>