Kocham te dwie. ;)
Stwierdzam, że na osiemnastce Gadzika było godnie.
Staram się sobie przypomnieć niektóre momenty i jestem przerażona ciut. Ale pozytywnie raczej. :)
;**
Niesamowicie dobrze jest mieć kogoś, kto porozmawia z Tobą nieważne o której godzinie być nie zadzwoniła,
kogoś, kto przyjedzie w sobotnie popołudnie tylko po to, żebyś nie czuła się samotnie.
kogoś, kto przytuli i otrze łzy nie naciskając, żeby dowiedzieć się co jest nie tak.
kogoś, kto po prostu zawsze jest. :*