Z moim Duszkiem w dniu ostatek przed wyprawą do Ibizy ;d
Eh... nie mam zdjeć, nie mam aparatu ;/,dlaczego wszystkie w moich rękach tak szybko się rozwalają? :p
trzeba będzie się porozglądać i coś zakupić ;)
Woła mnie nauka, wręcz krzyczy na mnie, żebym się za nią wzięła, w końcu to tylko miesiąc i koniec...
Egzekucje w szkole ciągle trwają ... ;/ mam nadzieję, że wszystko pójdzie po mojej myśli...
Teraz najprawdopodobniej do końca tygodnia w domu, to myślę, że znajdzie się czas na nią ;p
Choooooraaa ! ;(
Eh... tęsknie za Tobą Kacperku ;***
Kocham Cię ;*
sprawił mi tyle przykrości ...