Nie posrajcie sie ta swiateczna atmosfera. Jeszcze grudnia nie ma a w mojej klasie wychowawczyni pyta kto przyniesie kolędy... Wszystko dzieje sie za szybko. Nawet Kefyna na polsacie juz puscili.
Nafaszerowalem sie witaminami, mam nadzieje ze jutro poczuje sie lepiej i bede mogl stac pod kwadraciakiem przez te 5 godzin *chlip*
mam czas do srody mimo ze mikolajki sa w piatek. Podobno nie ma rzeczy niemozliwych.
Zdrowia Wam ! :)