siedem

sweetloveforever

Ktoś kiedyś powiedział, że miłość nie zmienia człowieka, chyba nigdy na prawdę nie kochał. Miłość zmienia człowieka co do cala, usuwa z czasem wszystkie minusy naszej połówki, skupiając nasz umysł na plusach. Udoskonalamy się, idealizujemy. Gdyby zapytano mnie siedem miesięcy temu czy byłabym w stanie poświęcić swoją ideologię, zamienić tryb życia, obrócić świat o sto osiemdziesiąt stopni, nie byłabym na to gotowa. Gdybym wiedziała, jak miłość zmienia bardzo człowieka, nie brnęłabym w to tak łatwo, wiedząc, że tracę dawne przebojowe życie. Zapytaj mnie dzisiaj, jutro, za dziesięć lat "Było warto?"- Odpowiem "Tak, było warto". Dlaczego było warto? Obawiałam się najgorszego, że zmieni się moje życie, przypatrywałam się złym wzorcom idealnego związku, mój pogląd był znacznie inny. Jaki jest morał? Nie odrzucaj, póki nie spróbujesz. Mija siedem miesięcy, jestem najszczęśliwsza. Ludzie dziwią się, co się ze mną stało, spokojna, grzeczna, a kiedyś rozbrykana nastolatka etc. Trzema słowami- miłość zmiania człowieka. Na pierwszym planie nie ma już znajomych, zniknęło cowieczorne imprezowanie, czas dorosnąć. Gdybym miała możliwość cofnięcia czasu i podjęcia ponownej decyzji, nie zmieniłabym jej. Jest to najlepiej podjęta decyzja w moim życiu. W końcu serca nie oszukasz. Co rano budzę się i pierwszą myślą która mi się nasuwa jesteś Ty. Jesteś najwspanialszą rzeczą która przytrafiła mi się w życiu. Razem na zawsze, razem do piekła. I love u so much, forever:*