Umcia! :)
Debilka mnie męczyła przez 2 dni, żebym jej zdjęcia porobiła. Są jakie są.
Piątek ogólnie był bardzo fajny. Na harcówke trafiłyśmy niechcący idąc ciągle prosto i gadając ;d
Wczoraj w sumie nic sie nie działo. Z downem moim byłam .. ;* Potem znowu z Umcią i Zuzą.
Szczepan dał mi bmx'a i robiłam sobie wycieczke krajoznawczą :D
A dzisiaj na kładkach byłyśmy i na parku nawet z Axelem i Dawidem sie nie pożegnałam, ale mniejsza za tydzień i tak sie spotkamy.

Urodziny Krysi były przełożone i w sumie dobrze, bo nie chciało mi sie iść, ale zdrowiej maleńka! ;** Więc widzimy sie w ten piątek ;)
Dzisiaj jak wróciłam do domu to pierwsze co zrobiłam to zaczelam sie uczyć! ;oo.
Sama w to nie wierze xD Poprawiam jutro prace klasową z histy .. matkoo, nie chce mi sie ;D

Mamy jechać do ortopedy czy gdzieś z tymi moimi nogami .. -.- NIE CHCE!
Ide się z tata przejechać na działke Suzi ..
życzcie mi powodzenia na jutrzejszej poprawie ;D