Ech zycie jest do bani , ucieka tak szybko. Coraz czesciej wracam myslami i nie tylko do tej niby przyjazni. Teraz boje sie zaufac komukolwiek. Shit, szkoda bo poszło o nic i kurde dupa ale szczerze to teraz to fuck off na wszystko. Jest tak jak jest ale wiem jedno musze sam dazyc do swoich celow byc silniejszych komunikatywnym i otwartym. Zaczac moze cwiczyc i starac sie o te lepsze zycie. Bez ......
Ok za kilka dni szkoła to bedzie rzeznia , takze goodbye spokojnie noce. Ale dzieki temu uda mi sie zapomniec....
Walcz, choćbyś nie miał juz sił.
Walcz, a jutro bedzie łatwiej.