zdjęcie z ostatniego dnia pobytu na węgrzech, robione chyba przez wesołego radosława xd w trakcie rejsu jakimś tam statkiem (niestety nie mam na komputerze jeszcze zdjęć z nad morza... )
dziwne uczucie...
z pewnością mogę powiedzieć, że te wakacje to najlepszy czas wykorzystany przeze mnie ever. ostatnio wydarzyło się bardzo wiele. czy żałuję niektórych decyzji? nie do końca. każda 'porażka' sprawiła, że dostałam nauczkę, a także w jakimś stopniu doświadczenie.
przeraża mnie myśl, że już za tydzień koniec wielkiego chilloutu. można powiedzieć, że większość bliskich mi osób rozejdzie się do zupełnie innych, nowych szkół.. każdy z nas otrzyma tzw. "czyste konto" i wszystko zacznie się zupełnie od początku...
Weekend <3
wracaj już Julka! ;)
http://www.youtube.com/watch?v=TYo6N7KyNcQ <3
'it's not sense to cry by person, who was for a few seconds'