szczerze mówiąc nie myślalam, że czasami może być tak ciężko.
Od wiekszości pewnie bym usłyszała "Dlaczego? Przecież tam jest zupełnie inne życie, lepsze. Napewno jesteś tam szcześliwa."
a jednak tak zupełnie nie jest..
owszem, jest łatwiej, ale bywają ciężkie dni, z którymi czasami naprawdę sobie nie radzę.
Kiedy się dowiadujesz, że ktoś ma kłopoty, że ktoś jest chory.. pierwsze co byś chciał zrobić, to pomoc tej osobie i być przy niej.
Dopiero potem zdajesz sobie sprawę z tego, że nie możesz, bo znajdujesz się kilkanaście kilometrów od miejsca.
Kiedy masz problem, kiedy sobie już z czymś nie możesz poradzić,
nie możesz napisać sms'a lub zadzwonić do przyjacioł z pytaniem czy wyjdą. A dlaczego?
bo znajdują się kilkanaście kilometrów stąd. Odległość, która niszczy wszystko, tak samo jak i tęsknota, której nie da się uniknąć.
Nie lubię myśleć o tym co było, nie lubię tęsknić, nie lubię wspominać, bo wiem, że to ma zły wpływ na mnie, a mimo tego i tak to robię.
Większość z Was może tego nie zrozumieć, tyllko dlatego, że tego nie doświadczyła.
Większość z Was to wszystko by po prostu przerosło.
Mam własny świat, w którym czasami panuje chaos.
' Nie jestem pesymistką, bo widzę czasem, że może być dobrze.
Nie jestem optymistką, bo czasem wiem,
że może być już tylko gorzej.
Patrzę na świat realnie. Inaczej patrzeć nie umiem... '
| Tak cholernie tęsknie.
Oddałabym dziś wszystko, by móc się do kogoś tak mocno przytulić, jak kiedyś. |
| 11 MIESIĘCY |