hahaha, zagrałam na nosie, zostaję w Berlinie i jest CUDOWNIE!
nie mogłabym wymarzyć sobie lepszego obrotu wydarzeń..
wakacje jak na razie powolutku, większość czasu na Neukoln,
teraz in Katowitz, next 4 do Anglii, potem się zobaczy.
najważnejsze, że cały czas z moim słodkim Misiaczkieeeem! i tak będzie do końca wakacji! <3
18.08 będzie bardzo ważny dzień do świętowania... mmm...
tymczasem, tschus, czas na zmiany
kocham Cię mój Bączku słodki! <3
Jaruś ;*