Pamietasz mnie jeszcze sakrbie tyle roznych mysli i zmartwien wiem jendak ze mmnie kojarzysz ze zdjec zbednych komenatrzy
Ty nadel jests moim sercem pomimo tego ze kochac mnie nie chcesz
Ja ciagle wieze ze się uda mimo to ze ciebie kocha druga
Ty mi mówisz weź do lapy pol litra i już nie przynudzaj
Bo mnie i tak kocha druga
Ja już tak nie potrafie nie umiem ukryc teg dobrze ze mam was najleprzych kolegow
Dziki wam moje zycie nabiera sensu
Zapominam o tych sparawach które sa bez sensu
Za duzo wylanych lez i smutku zegnam cie bo to wszystko jest bez skutku
Zniknę już bezpowrotnie
Nie boj sie
- nie będziesz czuł się samotnie
Będzie ona da ci zroumnienie milosc która ja tak bardzo cenie
Wszystko można zapomniec smutek i lzy ale nigdy nie zapomne takiego chlopaka jak ty.byles moi przyjacielem kims który dawal mi tak wiele .moglam ci wszysko pwiedziec czy musialo tak się stac ze teraz nie mogę odezwac się do cb
Otewieram oczy i wciąż widze usmiechales się do mnie a ja do cb było tak pieknie bez zadnych zmartwien a teraz ty jestes z inna i nic tu po mnie
I pamietaj ze cie kocham ze szczeze miłuje tego ze cie poznalam wcale nie załuje
Ale już to zrobiles i dla mnie jestes zerem .
Wtedy Ty mnie pocieszałeś,
Wtych trudnych momentach....
A teraz nie mam komu się wypłakać i to jest ta męka
Widziałam was razem objętych i z oczu płynęły mi łzy... byliście tacy szczęśliwi jak kiedyś byliśmy my...ale już nie przynudza bo to nie ma sensu ja już mam dosc i zegnam was badzcie szczesliwy elo