Fotka stara jak świat...
Ale coś dodać musiałam.
A dzisiaj na działce u Gośki niezła biba była :D
No i to z taka ekipą...
Pozwólcie, że opowie wszystko od początku...A więc.
Zeby dostać się na działkę Gośki to trzeba przejść przez ...POLE
I już jak szłyśmy oczywiście musiałam się wyrżnąć o gurkę i ubrudzić
sobie noge xD
Ale osobiście to wróciłabym z tej działki nieźle opalona
gdyby nie pomysł niektórych czubków chorych na głowę...żeby oblać mnie wodą
A wiadomo, że jak mnie ktoś wodą obleje to musze oddać..No i oddałam
i to z nadwiązką
O dalsze szczegóły lepiej nie pytać bo
niewypada o nich pisać
A zdjęcia właśnie z naszej wyprawy będom xD
już niedługo tylko Gośka je musi przesłać mi :D
A tymczasem kończe i
pozdrawiam
ekipe z dzisiejszego dnia czyli:
-Emile (Sorki za mokre ciuchy)
-Gośke (Sorx za bajzer na działce i za zrobienie błota z pięknego zadbanego trawnika)
-Alicję ( Dziękuje ci z całego serca, że wzięłaś ze sobą ręcznik xD)Lol heheheh
-Damiana (Ogólnie był max...ale nie chlap mnie więcej wodą)
-Michała ("OoO Uwaga to jest ...to jest...zmutowany szerszeń" xD)
- No i oczywiście
PAWEŁKA MOJEGO (Za to, że jesteś i wogóle...i przepraszam
za ubrudzenie czapki i za wypadek z płotem xD)
Hmmm NIe zadużo wrażeń jak na jeden dzień??
P.S. Jutro wyjedzam z Leszna niestety i wracam dopiero
tak ok 10 sierpnia bede tesknic
Pawełku Emilo
Gosiu
Damianie
Michale
No i dobra za tobą Ala też
(Czyli za całą moją "Działkową ekipą do zadań specjalnych" )